O tym, że w Działoszycach, miasteczku położonym w powiecie pińczowskim, do czasów II Wojny Światowej mieszkało wiele osób wyznania Mojżeszowego, nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Jak podaje Wirtualny Sztetl: "w 1899 roku na 5170 mieszkańców było 4673 Żydów".
Holocaust przyniósł kres tamtemu dawnemu światu, dziś coraz trudniej jest odszukać ślady świadczące o dawnych, żydowskich mieszkańcach miasta.
Co prawda zachowano w formie trwałej ruiny wpisaną do rejestru zabytków synagogę, ale kilka lat temu wyburzono Bejt ha-midrasz.
W domach przeprowadzane są remonty, wymieniana jest stolarka - z każdym rokiem maleją szanse na odnalezienie na framugach śladów po umocowanych skośnie pudełeczkach na klaf.
W Działoszycach zachował się jednak jeden z najpiękniejszych śladów po mezuzach, jaki dane mi było oglądać. Drewniane drzwi domu, znajdującego się przy ulicy Józefa Piłsudskiego 9, posiadają głębokie, doskonale czytelne z daleka nacięcie.
O istnieniu tego reliktu wiedziałam już wcześniej, przeczytałam o nim na portalu mezuzy.eu.
Moje zdjęcia pochodzą z sierpnia 2017 roku.
Lokalizacja