Oj, zaniedbałam ostatnio Katowice.
Oto nowa lokalizacja z reliktami strzałeczek LSR, w dodatku wyjątkowa - cały budynek przy ulicy Brynowskiej przeszedł gruntowny remont, jednak te dwa wojenne murale pozostawiono. Czyżby inwestor miał świadomość, iż ma do czynienia z substancją zabytkową i celowo pozostawił strzałki na swoim miejscu?
Bardzo dobrze, że tak się stało, bo to jedne z najładniejszych strzałek w mieście.
Obiekt w grudniu 2015 roku wypatrzył z okna samochodu Fala. Pominę wymownym milczeniem fakt, iż Strażnicy Czasu stali się coraz bardziej rozkojarzeni w prowadzeniu swoich pojazdów, gdyż odruchowo wertują wzrokiem mijane elewacje. Może czas pomyśleć o jakichś ostrzegawczych oznakowaniach dla naszych wehikułów?
"
Uwaga, szukam LSR, zachowaj odstęp i szczególną ostrożność" albo "
Strażnik Czasu za kierownicą", czy coś w tym stylu?
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."