W czasie II Wojny Światowej, w pobliżu dwóch starszych, przedwojennych schronów, funkcjonowała bateria złożona z kilku armat przeciwlotniczych, wykorzystująca jako skład amunicji obydwie, niedokończone zresztą, wcześniejsze budowle wojskowe.
Do dziś zachowały się mocno zniszczone ruiny schronu, który pierwotnie mieścił stanowisko dowodzenia jednostką obrony przeciwlotniczej.
Obiekt jest straszliwie popękany, prawdopodobnie w jego wnętrzach zdetonowano (ciekawe, czy w czasie wojny, czy już po niej?) ładunek wybuchowy.
Lokalizacja
Zdjęcia wykonałam w styczniu 2016 roku.