Grupa bojowa "Wesoła" - obiekt numer 1, czyli schron numer 52
: niedziela 10 sty 2016, 20:50
Przy ulicy 27 Stycznia w Wesołej, zachodnim przysiółku Dobieszowic, przed motem na Brynicy, znajduje się jeden z najciekawszych obiektów Obszaru Warownego "Śląsk" - odrestaurowany i udostępniany do zwiedzania ciężki schron bojowy, o oryginalnym numerze 52.
Jest to główny obiekt całej grupy bojowej "Wesoła".
Ciężki schron wzniesiono w roku 1937, w klasie odporności D (kopułę usadowiono w roku kolejnym). Jest to budowla jednokondygnacyjna, zaprojektowana na planie prostokąta, wyposażona w kopułę pancerną ckm (ZO 1938 145 N1076).
Jej pierwotne uzbrojenie stanowiły trzy ckm-y: jeden w kopule pancernej, dwa w strzelnicach ściennych (południowej i północnej) oraz dwa rkm-y. Całość zaopatrzono w wyjście ewakuacyjne pełniące rolę strzelnicy pomocniczej rkm.
Schron przetrwał do dziś w bardzo dobrym stanie, być może między innymi dzięki pracom konserwatorskim, jakie w latach pięćdziesiątych przeprowadziło tu Wojsko Polskie. Zachowała się nie tylko kopuła pancerna i pancerze strzelnic, ale także drzwi pancerne oraz potykacze w płycie detonacyjnej.
Niestety, w późniejszych latach dochodziło tu do licznych kradzieży i dewastacji.
Na szczęście, dzięki heroicznym staraniom pasjonata fortyfikacji, pana Waldemara Machonia, dziś nadal możemy podziwiać ten niesamowity obiekt. Po pracach remontowych schron został przystosowany na potrzeby zwiedzających i od 2003 roku, jako pierwszy w kraju odrestaurowany schron bojowy, pełni funkcję małego Muzeum Fortyfikacji, stale modernizowanego i powiększającego swe zasoby.
Benedyktyńska praca grupki zapaleńców warta jest odwiedzenia tego miejsca.
Po obejrzeniu wnętrza warto, a nawet należy, zgodnie z sumieniem, wrzucić datek do puszki "Pro Fortalicjum".
Na marginesie dodam, iż powszechnie znane Stowarzyszenie na rzecz Zabytków Fortyfikacji powstało właśnie w tym miejscu!
Musicie wybaczyć, ale dziś pozwolę sobie jedynie na zaprezentowanie zewnętrznego wyglądu obiektu. Wiele szczegółów pominęłam także w jego opisie.
Byłam w środku kilkukrotnie, ale nie czuję się chwilowo na siłach, by opisać wnętrze w sposób, w jaki chciałabym to zrobić.
Serdecznie polecam wizytę w tym miejscu - jeśli przejeżdżając w pobliżu zobaczycie powiewającą na maszcie biało - czerwoną flagę, będzie to znak, iż schron jest akurat otwarty i przewodnik oczekuje na zwiedzających.
Lokalizacja
Zdjęcia wykonałam w dniu 9 stycznia 2016 roku.
Jest to główny obiekt całej grupy bojowej "Wesoła".
Ciężki schron wzniesiono w roku 1937, w klasie odporności D (kopułę usadowiono w roku kolejnym). Jest to budowla jednokondygnacyjna, zaprojektowana na planie prostokąta, wyposażona w kopułę pancerną ckm (ZO 1938 145 N1076).
Jej pierwotne uzbrojenie stanowiły trzy ckm-y: jeden w kopule pancernej, dwa w strzelnicach ściennych (południowej i północnej) oraz dwa rkm-y. Całość zaopatrzono w wyjście ewakuacyjne pełniące rolę strzelnicy pomocniczej rkm.
Schron przetrwał do dziś w bardzo dobrym stanie, być może między innymi dzięki pracom konserwatorskim, jakie w latach pięćdziesiątych przeprowadziło tu Wojsko Polskie. Zachowała się nie tylko kopuła pancerna i pancerze strzelnic, ale także drzwi pancerne oraz potykacze w płycie detonacyjnej.
Niestety, w późniejszych latach dochodziło tu do licznych kradzieży i dewastacji.
Na szczęście, dzięki heroicznym staraniom pasjonata fortyfikacji, pana Waldemara Machonia, dziś nadal możemy podziwiać ten niesamowity obiekt. Po pracach remontowych schron został przystosowany na potrzeby zwiedzających i od 2003 roku, jako pierwszy w kraju odrestaurowany schron bojowy, pełni funkcję małego Muzeum Fortyfikacji, stale modernizowanego i powiększającego swe zasoby.
Benedyktyńska praca grupki zapaleńców warta jest odwiedzenia tego miejsca.
Po obejrzeniu wnętrza warto, a nawet należy, zgodnie z sumieniem, wrzucić datek do puszki "Pro Fortalicjum".
Na marginesie dodam, iż powszechnie znane Stowarzyszenie na rzecz Zabytków Fortyfikacji powstało właśnie w tym miejscu!
Musicie wybaczyć, ale dziś pozwolę sobie jedynie na zaprezentowanie zewnętrznego wyglądu obiektu. Wiele szczegółów pominęłam także w jego opisie.
Byłam w środku kilkukrotnie, ale nie czuję się chwilowo na siłach, by opisać wnętrze w sposób, w jaki chciałabym to zrobić.
Serdecznie polecam wizytę w tym miejscu - jeśli przejeżdżając w pobliżu zobaczycie powiewającą na maszcie biało - czerwoną flagę, będzie to znak, iż schron jest akurat otwarty i przewodnik oczekuje na zwiedzających.
Lokalizacja
Zdjęcia wykonałam w dniu 9 stycznia 2016 roku.
