Zabytkowy młyn wodny, przeniesiony z Siołkowic Starych (gmina Popielów), jest jednym z najciekawszych i najbardziej charakterystycznych obiektów na terenie opolskiego skansenu.
Drewniany budynek, wzniesiony w łączonej technice zrębowej i sumikowo łątkowej, wielokrotnie przebudowywany w latach późniejszych, pochodzi najprawdopodobniej z pierwszej połowy XIX, chociaż nie można wykluczyć, że jego części mogą być starsze. Według ustaleń etnografów, w roku 1832 siołkowicki młyn został rozebrany i przeniesiony w dół rzeki, by lepiej wykorzystywać siłę spadku wody. Dobudowano wówczas do niego murowany dom mieszkalny (nie odtworzony w skansenie), oba budynki przykrywając wspólnym, manardowym dachem gontowym (charakterystyczne załamanie dachu pozwalało na lepsze wykorzystanie przestrzeni poddasza).
Urządzenia zakładu, należącego do rodziny Pogrzebów, napędzane były za pomocą drewnianego koła wodnego. Pomimo modernizacji wyposażenia, która miała miejsce na przełomie XIX i XX wieku oraz w latach późniejszych, nie zdecydowano się na zastosowanie nowocześniejszej turbiny wodnej.
W okresie międzywojennym młynem zarządzał Paweł Boronowski. Zakład funkcjonował na potrzeby lokalnych gospodarzy aż do lat 50. XX wieku, kiedy to zamknięto go z powodu administracyjnych zakazów.
Świetnie zachowany budynek wraz z oryginalnym wyposażeniem (częściowo wymagało ono uzupełnienia elementami innego, nieczynnego młyna, znajdującego się we wsi Bierkowice) przeniesiono na teren opolskiego skansenu, ratując go w ten sposób przed zniszczeniem. Bardzo mi przykro, że podobnie nie postąpiono z dwoma pięknymi wiatrakami z tej samej wsi, które przepadły na zawsze w 2009 roku, w wyniku celowego podpalenia.
Podczas mojej wizyty wokół zabytku trwały prace ziemne, mające na celu - jak się domyślam - utworzenie sztucznego stawu i cieku wodnego napędzającego młyńskie koło. Podobne prace prowadzone są w Chorzowskim Parku Etnograficznym, obok młyna z Imielina i Folusza z Brennej.
Zdjęcia wykonałam w maju 2017 roku.
Lokalizacja