Po lewej stronie drogi wiodącej z Chrzanowa do Płazy, tuż przed miejscem, w którym odbija szosa na Źrebce, przy zakręcie oznakowanym ograniczeniem prędkości, zauważymy stary, leśny dukt. Jeśli odważymy się w niego zanurzyć, po kilkudziesięciu krokach dostrzeżemy po jego prawej stronie bardzo mocno zarośnięte i w dodatku z roku na rok coraz bardziej pochłaniane przez roślinność pozostałości starego kamieniołomu.
Wydobywano w nim niegdyś wapienie triasowe i zapewne nie byłoby w tym obiekcie nic szczególnego (okolica szczyci się wszak całą masą większych i ładniejszych wyrobisk) gdyby nie fakt, iż w łomiku tym mamy do czynienia z mocno nietypową formą eksploatacji surowca skalnego - cenniejsze od otaczających je skał wapienie górażdżańskie pozyskiwano tu w "loszkach", zwanych także kawernami.
Do dziś zachowały się dwie takie antropogeniczne jaskinie, zaznaczane zresztą na co lepszych mapach.
Czerwiec nie jest najlepszym okresem do zwiedzania takich obiektów. Zasada jest prosta - po jednym kleszczu na każdą kawernę.
Lokalizacja