W przypadku lokalizacji tej wieży ciśnień określenie "przy ulicy Towarowej" jest bardzo mocno naciągane. Obiekt jest ukryty głęboko w lesie, z dala od cywilizowanych duktów.
Odnalazłam go co prawda bez trudu, jednak powrót do Archimedesa, wśród powoli zapadającego zmroku, kompletnie mnie zaskoczył.
Szłam przez las (oczywiście bez mapy i bez telefonu), szłam, szłam i dzielnie szłam dalej, zdziwiona, że trochę mi się coś ta cała marszruta podejrzanie dłuży, a wszędzie dookoła są tory, aż w pewnym momencie z przerażeniem zorientowałam się, że stoję ponownie tuż obok tej samej, mrocznej, opuszczonej i zapomnianej wieży, która - de facto - podobno znajduje się w rejestrze zabytków.
Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się tak zabłądzić i tak dać się "wodzić po manowcach". Uwierzcie, że w zapadającym zmierzchu widok poczciwego Archimedesa, majaczącego daleko u wylotu leśnej drogi, czasami bywa jednym z najpiękniejszych w życiu.
Serdecznie polecam!
Zdjęcia wykonałam w październiku 2016 roku.
Lokalizacja