Chróścina znajduje sie tu spory opuszczony folwark - jak cała dzielnica ruin...
Odezwa do sumienia złomiarzy… chyba…
Z pałacu zostalo juz nie za wiele..
Trafi sie gdzieniegdzie jakis balkonik, malowane odrzwia, rzezbiony portal czy mniej lub bardziej malowniczo zapadniety dach, przez ktory przebijają promienie słonca, rozszczepiające sie na mieszaninie kurzu i mgły.
W przypałacowych stajniach stoja resztki kolumnad, czesto spotykanych w bydlęcych miejscach na Dolnym Śląsku