Obecnie pałac jest zamieszkany, jest tez jakis napis o “świetlicy wiejskiej”. Wokól niego wiją sie sympatyczne drogi gruntowe i z kostki brukowej.
Zwracają uwage rzezbione okienka o dziesieciu szybkach i wyjatkowo uroczy, słoneczny balkonik!
Kręcąc sie koło pałacu cały czas słysze głosy - rozmów jakis facetów, bawiących sie dzieci, szczekajacego psa. Jakas dziwna akustyka tu panuje, bo mam wrazenie, ze akcja rozgrywa sie za mną. Gdy sie odwracam - nic tam jednak nie ma. Nikogo tez nie spotykam, acz firanki w oknach mocno falują, wiec chyba sporo oczu mnie obserwuje.