Tutejszy pałacyk bardzo mi sie podoba z kształtu - wieżyczki, wykusze, balkoniki, daszki, ganeczki. Taki własnie maksymalnie pałacykowaty a nie jak stodoła czy kamienica! Obecnie jest prywatny i chyba nie zawsze da rade go obejrzec bo po obejsciu biegaja wsciekłe psy. Teraz akurat siedziały zamkniete w klatce, wiec po konsultacji z miejscowymi czy klatka naprawde jest zamknieta mozna bylo sie trochu pokrecic. W srodku budynku widac bylo jakies stoły, krzesła, tak jakby nieraz sluzyl w celach imprezowych.