Taczki

[buba]

Zakupione na gieldzie staroci w Bytomiu. Stoja w przedpokoju i spelniaja role wieszaka (a raczej "leżaka") na kurtki. Weszly do skodusi i jechaly nią prawie 200 km

[Karolina Kot]

Ten rodzaj taczek nazywany jest tragaczem i osobiście wywołuje u mnie sielskie wspomnienia.
Kiedy byłam dzieckiem uwielbiałam jeździć na podobnym egzemplarzu, podczas wakacji u babci na wsi.
Pamiętam, że ustrojstwo było jednak dość wywrotne na boki.

Kabaczkowi z pewnością przejażdżka tragaczem także się spodoba!

[buba]

Kabaczkowi z pewnością przejażdżka tragaczem także się spodoba!

musi troche urosnac bo teraz by wypadala miedzy szczebelkami!

[Franek D.]

Gdy byłem dzieckiem, lubiłem godzinami bawić się w kierowcę, siedząc na odwróconym do góry nogami tragaczu. Taki sam jak ma buba, służył moim rodzicom do zwożenia z pola skoszonej trawy, siana oraz słomy.
Natomiast taczkami, (takimi jak na poniższym zdjęciu ze skansenu w Nowym Sączu), zwozili z pola wykopane ziemniaki, buraki i karpiele (brukiew).