Na południowych rubieżach Dąbrowy Górniczej, przy dzisiejszej ulicy Ludwika Kondratowicza, założono w XIX wieku niewielki cmentarzyk, przeznaczony dla ofiar grasującej w okolicy epidemii cholery.
Po latach, na przełomie XIX i XX wieku, w miejscu nekropolii epidemicznej utworzono cmentarz mariawicki.
Związany był on z powstałą pod koniec XIX wieku drewnianą kapliczką mariawitów, usytuowaną w pobliżu dawnej kopalni Jan.
Znajdowała się ona nieopodal, także przy dzisiejszej ulicy Kondratowicza, w dzielnicy Stara Dąbrowa.
Według przekazów na cmentarzu tym spoczęły prochy żony Księdza Andrzeja Huszno, dąbrowskiego prekursora Kościoła Narodowego.
W latach powojennych powymierali ostatni wyznawcy, a cmentarzyk pozbawiony opieki niszczał. Ostatecznie w roku 2001 szczątki ekshumowano i przeniesiono na cmentarz mariawicki w Gniazdowie pod Częstochową.
Teren trafił w ręce prywatne, początkowo na jego terenie funkcjonował warsztat samochodowy.
Co po cmentarzach zostało - ilustrują fotografie.
Podobnie zlikwidowano położony w pobliżu (ulica Dębowa) cmentarz ewangelicki.