W miejscowości znajduje się jednak jeszcze jedno miejsce pochówku - tajemniczy Stary Cmentarz.
Niewielka nekropolia, położona na małym, porośniętym starymi kasztanowcami pagórku, na który można się wspiąć schodami od ulicy Pocztowej, nie posiada nagrobków i tablic pamiątkowych. Nad terenem góruje jednak drewniany krzyż, osadzony na kamiennej piramidzie kopca. Wśród starannie wykoszonej trawy tu i ówdzie widoczne są pozostałości "czegoś". Okoliczni mieszkańcy podczas rozmowy twierdzili, że pamiętają czasy, gdy nagrobków na cmentarzyku było więcej.
Nic pewnego nie wiadomo o przeszłości i przeznaczeniu tego miejsca, chociaż miejscowa ludność dość zgodnie twierdzi, iż jest to zbiorowa mogiła choleryczna.
Nasi dziadkowie odnosili się do niego z szacunkiem i mawiali, żeby go z należytym uszanowaniem omijać.
Za stroną Parafii Św. Jakuba Apostoła podaję:
W latach 70 próbowano zaadoptować ten teren do innych celów, lecz z opowieści ludności Sączowa wynika, że był to nieudany pomysł. Z inicjatywy społecznej przy finansowym wsparciu Urzędu Gminy miejsce to zostało uporządkowane i zagospodarowane. Postawiono krzyż na kamiennym kopcu, a wzniesienie obsadzono krzewami ozdobnymi. Według relacji naocznych świadków, w czasie czynności porządkowych natrafiono na ślady szczątków ludzkich pogrzebanych zgodnie z wymogami pochówku cholerycznego. Relacje te mogą być potwierdzeniem faktu, że stary cmentarz w Sączowie przy ulicy Pocztowej jest miejscem pochówku ofiar epidemii cholery.
Źródło: http://www.parafiasaczow.pl oraz relacje okolicznych mieszkańców, którzy wylegli w niedzielne popołudnie ze swych domów, żeby sprawdzić, co to za diobły z piekła rodem po Starym Cmentarzu sączowskim biegają.
Lokalizacja
Cmentarz zaznaczony jest na mapie z 1933 roku.