Ratują zabytkowe napisy na kamienicach Torunia
Napis reklamowy zakładu malarskiego oraz tablica z herbem kupieckim na kamienicy zostaną odrestaurowane.
O zachowanie śladów dawnych przedsiębiorców na Starówce walczą konserwatorzy z UMK razem z Biurem Toruńskiego Centrum Miasta.
W narożnej kamienicy przy ul. Szpitalnej mieściły się kiedyś zakłady porcelany i szkła oraz malarski Franciszka Guzickiego - świadczy o tym napis na fasadzie gmachu. Na budynku znajduje się także tablica z herbem kupieckim rodziny Jarck i datą 1724 r. Podobne napisy można spotkać na wielu kamienicach. Dzięki nim możemy dowiedzieć się, m.in. że przy ul. Łaziennej działał kiedyś zakład kąpielowy, a przy ul. Żeglarskiej można było napić się piwa, wina i zjeść obiad. Zapisem historii Torunia jest również szyld "Berliner Wiesse" przy ul. Strumykowej. Mieszkańcy raczyli się pod tym adresem niskoprocentowym pszenicznym piwem. Niestety, duża część z nich jest w fatalnym stanie - jedne całkiem już wyblakły, inne częściowo odpadły ze ścian razem z tynkiem. Szkodzą im również remonty elewacji. Jeśli szyld nie ma ochrony konserwatorskiej, jego zachowanie uzależnione jest od dobrej woli inwestora.
O zachowanie tych śladów przeszłości apelowaliśmy od wielu lat. Powalczyć o nie postanowiło także Biuro Toruńskiego Centrum Miasta, które weszło w kooperację z konserwatorami z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. W 2013 r. udało się dzięki temu odrestaurować napis na kamienicy przy ul. św. Jakuba 16 "Do Fabryki krawatów Ariston", następnie renowację przeszedł też jeden z bardziej znanych i rozpoznawalnych w Toruniu szyldów reklamowych przy ul. Browarnej 9 - zakładu malarskiego założonego w 1899 r. przez braci Schillerów, którego część została zniszczona podczas remontu kamienicy. Konserwatorzy zajęli się także śladami świadczącymi o dawnej przedsiębiorczości torunian przy ul. Piekary 47 oraz Rabiańskiej 7. Latem zaś zajmą się kamienicą przy ul. Szpitalnej.
- Tak, jak poprzednio nad napisami będą pracowali studenci Wydziału Sztuk Pięknych UMK, którzy w ten sposób zaliczą praktyki studenckie - mówi Aleksandra Iżycka, dyrektor BTCM. - Pomyśleliśmy, że przy okazji warto odnowić tablicę z herbem kupieckim. Udało nam się nawiązać współpracę z zakładem kamieniarskim, który zgodził się podjąć tego zadania.
Jak podkreśla Iżycka, działania nad przywróceniem świetności dawnym szyldom i napisom nie należą do najłatwiejszych. Głównym problemem wcale nie są pieniądze, ale to, że przed rozpoczęciem prac trzeba dostać zgodę wszystkich współwłaścicieli kamienicy, na której znajduje się stary napis. A to wbrew pozorom nie zawsze jest łatwe. - Kamienica przy ul. Szpitalnej jest prywatną własnością. Na szczęście udało nam się dotrzeć do właścicielki, która nie miała nic przeciwko zaplanowanym pracom - mówi Iżycka.
Żaneta Kopczyńska
23 maja 2016
Źródło: torun.wyborcza.pl
Aha, koniecznie rzućcie także okiem tutaj: Literołap