Zachował się natomiast inny zabytek, będący świadkiem zamierzchłych czasów.
Obok wspomnianego fortalicjum w połowie XII wieku wzniesiono murowany z ciosanego kamienia wapiennego kościół pod wezwaniem świętego Jakuba Starszego.
Jest to jednonawowa, orientowana świątynia romańska, kryta dwuspadowym dachem. Wejście do niej, jak to zazwyczaj bywało w wiejskich kościołach, umieszczono z boku, od strony południowej (dziś zachował się czytelny zarys zamurowanego portalu). W jego sąsiedztwie powinny znajdować się ślady po rozpalaniu ognia za pomocą świdrów ogniowych, ale niestety takowych w Gieble nie ma (sprawdzałam bardzo dokładnie i zapewniam, że mam w tym temacie już wprawę).
Być może nigdy ich nie było, być może zostały z jakiegoś powodu usunięte?
Co prawda kościół w niemal niezmienionej formie przetrwał przez całe stulecia, ale na początku XX wieku został poddany gruntownej przebudowie, osiągając stan, w jakim możemy go podziwiać dzisiaj.
Jak podaje Wikipedia:
Pierwotna konstrukcja (prezbiterium i wschodnia część nawy) zostały nadbudowane o ok. 1 metr. Sama nawa została przedłużona w kierunku zachodnim, a oryginalna wieża została zastąpiona nową. Dobudowano także ceglaną zakrystię.
Trzeba przyznać, że przebudowa architektom się udała i zabytkowa świątynia wygląda obecnie bardzo ciekawie.
Oglądając zewnętrzne mury obiektu warto zwrócić uwagę na tajemnicze symbole i gmerki, wyryte w skalnych blokach. Najpewniej zostały one pozostawione przez budowniczych i mistrzów kamieniarskich, wznoszących budowlę, chociaż wytłumaczenie ich pochodzenia może okazać się inne.
Lokalizacja
Zdjęcia wykonałam w roku 2017 i 2018.