Na Ostrowie Tumskim, obok wspaniałych świątyń, stoi z boku malutki kościół pw. św. Marcina. Powszechnie uważa się, że jest on jedyną ocalałą budowlą dawnego zamku piastowskiego.
Pierwszy drewniany kościół św. Marcina, w XI w. pełnił funkcję książęcej kaplicy, przebudowanej później w murowaną kaplicę grobową pod wezwaniem NMP. Obecny kościółek wzniesiony został na starszych fragmentach na początku XIV w. Jego gotyckie kształty uległy późniejszym przebudowom, co widać po niektórych łukach okien. Kościół (podobnie jak całe Festung Breslau) został zniszczony w 1945 r. w ponad 80 %. Przez pierwsze lata powojenne, z ruin wrocławskich świątyń pozyskiwano cegłę na odbudowę kraju. Dopiero w latach 1958- 68 dokonano odbudowy kościółka, jako niezwykle ważnego dla podkreślenia polskości miejsca. W nim to w latach międzywojennych odbywały się nabożeństwa w języku polskim. Do niego chodzili na niedzielną mszę, mieszkający w ówczesnym Breslau nieliczni Polacy. Ostatnia polska msza została tu odprawiona w dniu 17 września 1939 r. Prowadzący ją ks. Józef Sikora, wpisał po jej zakończeniu do kościelnej księgi:
„I nie ustaniemy w walce, siłę słuszności mamy
I mocą tej słuszności wytrwamy i wygramy!”