W Krakowie - Mogile, przy ulicy Bardosa, nazwanej tak na część bohatera "Krakowiaków i Górali" Wojciecha Bogusławskiego, znajdował się duży, piętrowy, murowany młyn zbożowy, napędzany wodami młynówki, będącej jednym z dopływów rzeki Dłubni.
Kiedy zaprzestał swej działalności młynarskiej, w jego obszernych wnętrzach urządzono fabryczkę produkującą gwoździe, stąd wzięła się jego popularna wśród mieszkańców nazwa - "młyn Gwoździarnia.
Ostatnimi laty obiekt stał opuszczony, stopniowo niszczejąc. Wiele wskazywało na to, że stopniowo popadnie w ruinę, ostatecznie tak się jednak nie stało.
Niestety, spóźniłam się z odwiedzeniem tego miejsca (jak zresztą z wielu innych miejsc w okolicy).
Podczas mojej wizyty dawny młyn nie przypominał już starej, urokliwej budowli. Został całkowicie przebudowany i odnowiony, a w jego wnętrzu zaplanowano apartamenty mieszkalne.
I chyba dobrze, ze tak się stało, że obiekt ten nie skończył podobnie, jak inne młyny, po których pozostało jedynie wspomnienie. Że nie zniknął z powierzchni ziemi jak chociażby wyburzony niedawno młyn parowy z podkrakowskiej Luborzycy (tam też się spóźniłam z aparatem fotograficznym).
Szkoda tylko, że inwestor nie zdecydował się na wyeksponowanie elementów dawnej, młyńskiej architektury, przez co budowla przypomina obecnie jeden z wielu współczesnych "klocków", jakie pojawiają się jak grzyby po deszczu na terenie miasta Kraka.
Moje zdjęcia pochodzą z października 2016 roku.
Jak wyglądał ten obiekt przed przebudową można sobie obejrzeć na fotografii pana Leszka Grabowskiego
Lokalizacja