Ciekawy artykuł, w którym pani Dorota Pilor, architekt wnętrz, opisuje dawny młyn przy ulicy Warszawskiej w Bieruniu. Autorka poświęciła temu obiektowi swoją prace dyplomową, dostrzegając w nim doskonałe miejsce dla przyszłych inwestorów.
Młyn jest wyróżniającym się i kojarzonym obiektem w mieście, posiada dobrą lokalizacje i ma spory potencjał. Możliwe, że dzięki stworzeniu restauracji w tak starym obiekcie, miasto Bieruń byłoby chętniej odwiedzane, a sami mieszkańcy dostaliby ofertę gastronomiczną na wyższym poziomie.
Młyn zbożowy powstał około roku 1910 i działał do roku 2001. Teraz niszczeje.
Budowla wzniesiona z cegły ma ok. 14 metrów wysokości i składa się z części starej o konstrukcji drewnianej oraz nowej, betonowej i żelbetonowej.
We wnętrzu pozostały maszyny służące do mielenia zboża, spichlerze i leje zbożowe. Budynek nie został wpisany do rejestru zabytków, czego konsekwencją jest jego fatalny stan.
A przecież to obiekt o znaczeniu historycznym. Przez prawie 100 lat dostarczał mąkę do okolicznych piekarni, dzięki czemu bierunianie mieli chleb Najpierw był młynem napędzanym parą, a następnie siłą elektryczną.
Główną ideą, jaką podjęłam w projekcie, jest stworzenie miejsca usługowego, dedykowanego mieszkańcom Bierunia.
Dlatego podczas dopasowywania funkcji do obiektu, zrobiłam ankietę skierowaną do osób z Bierunia i okolic. Ta dowiodła, że mieszkańcy widzą w tym miejscu lokal gastronomiczny. (...)
Tworząc wnętrze starałam się uszanować historyzujące aspekty wnętrza, pomimo że obiekt nie jest wpisany do krajowego rejestru zabytków. Pozostawiłam charakterystyczne elementy i materiały dla dawnej funkcji obiektu i zestawiłam je ze współczesnym wzornictwem przemysłowym.
Prostota mebli z nawiązaniem do historii i funkcji miejsca ma na celu ożywić i nadać atmosferę wnętrzom.
Mam nadzieję, że uda się kiedyś ocalić smutny budynek. Jeśli nie, to pozostaną nam tylko marzenia i wizualizacje.
Więcej:
Nowe życie bieruńskiego młyna
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."