Dąbrowa Górnicza - budynki, ludzie, ulice

Dział ten poświęcony jest opisom całych miejscowości, także tym opuszczonym i już nieistniejącym
Posty: 1827
Rejestracja: środa 19 sie 2015, 18:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Dąbrowa Górnicza - budynki, ludzie, ulice

Postautor: Eworu » czwartek 23 lis 2017, 21:08

3 maja 2
Wiekowa kamienica stojąca przy wlocie do ulicy 3 maja przez lata w swoich murach gościła wielu różnych sklepikarzy i przedsiębiorców.

W artykule z "Kurjera Zachodniego" z 1927 roku znajdziemy ją na zdjęciach w artykule o Dąbrowie sprzed 30-lat. Możemy więc śmiało założyć że została wybudowana przed 1897 rokiem. Nie znajdziemy jej na mapie z 1883 więc musiała zostać wybudowana gdzieś w okresie między 1883 a 1897. Niegdyś parter jej elewacji był kanelowany w prostokątne ciosy imitujące kamienne, a piętra były oddzielone od siebie podwójnym gzymsem. Okna na piętrze posiadały wyniesione z elewacji nadproża, a jedno z mieszkań było wyposażone w balkon z kutymi balustradami. Nie było również wtedy żadnych witryn sklepowych, a drzwi - prawdopodobnie na klatkę schodową - znajdowały się od strony ulicy 3 maja. Prawdopodobny pion klatki schodowej był również zaznaczony podwójnymi pilastrami. W 1922 roku w środku ulokowała się- Ekspozytura Urzędu Walki z Lichwą i Spekulacją. W 1930 swój sklep obuwniczy mieli tu panowie Rechnic i Miodownik, stała galanteria I. Lewina , znajdował się malarz H. Rechnic , sklep z owocami M Herszkowicza i drugi sklep o tym samym profilu M. Wajsblat. Poza tym mieściły się tu Spirytualia (Dawna nazwa na Monopolowy) Białystoka i tapicer Ch. Kromołowski.
W roku 1938 ulokowała się tu branża kolonialno-spożywcza Mieczysława Dyja. Ciężko patrząc na stare fotografie kamienicy stwierdzić gdzie mieściły się te wszystkie sklepy - czy po prostu zdjęcia są sprzed okresu handlowego okresu w życiorysie kamienicy, czy też ich adresy w księgach dotyczą oficyn w podwórku. W PRL-u w kamienicy mieścił się sklep z torebkami kaletnika Jackowskiego.
W latach 90-tych swoje miejsce w kamienicy znalazły Delikatesy oraz Jubiler.

Obecnie budynek wygląda nieco inaczej i dużo stracił ze swojego charakteru. Z ozdób frontowej elewacji pozostały jedynie pilastry wyznaczające prawdopodobną dawną klatkę schodową. Piszę prawdopodobną gdyż obecnie w tym miejscu znajduje się sklep i nie jestem w stanie stwierdzić jak ten fragment budynku wyglądał przed wojną. Zachował się również jeden z dwóch gzymsów oddzielających elewację. Nie znamy niestety żadnych zdjęć zaplecza budynku z dawnych lat więc mogę jedynie opisać stan obecny. Na jej tyły wchodzi się od strony ulicy Sobieskiego, od bramy w kamienicy z numerem 11.
Zobaczymy tam identyczne pilastry jak na frontowej elewacji, gdzie tym razem jesteśmy już pewni że wyznaczają one klatkę schodową. Wchodzi się do niej po stalowych schodach, z pewnością dodanych w późniejszych latach. Dlatego można z dużą dozą prawdopodobieństwa uznać że kilkadziesiąt lat temu budynek przeszedł znaczącą przebudowę przekształcającą parter całkowicie w funkcję handlową.
Obecnie w kamienicy działa sklep jubilerski, Serwis i Komis telefonów, sklep z ubraniami "Jola" oraz sklep z upominkami.
Załączniki
1 (9).jpg
1 (9).jpg (73.23 KiB) Przejrzano 17923 razy
1 (10).jpg
1 (10).jpg (71.19 KiB) Przejrzano 17923 razy
Zapraszam na moje stronki Opuszczone_Zaglebie oraz Kolekcja_breloków

Posty: 1827
Rejestracja: środa 19 sie 2015, 18:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Dąbrowa Górnicza - budynki, ludzie, ulice

Postautor: Eworu » sobota 25 lis 2017, 21:46

Główna fasada może i jest tylko piętrowa, ale podwórze tejże kamienicy może spokojnie konkurować kubaturą z warszawskimi studniami!

Budynek tak jak i poprzedni widnieje na zdjęciu z "Kurjera Zachodniego" z 1927 roku w artykule o Dąbrowie sprzed 30-lat. Możemy więc śmiało założyć że została wybudowana przed 1897 rokiem. Nie znajdziemy jej na mapie z 1883 więc musiała zostać wybudowana gdzieś w okresie między 1883 a 1897. Na starych zdjęciach jej lewa i prawa część tak jak i obecnie wydają się być oddzielnymi budynkami choć mają ten sam adres. Możemy dojrzeć ozdobne nadproża wystające z elewacji na pierwszym piętrze oraz balkony z kutymi balustradami umieszczone mniej więcej w połowie fasady. Prześledźmy teraz międzywojenne lokale usługowe. W 1922 ulokowało się tu Biuro Sędziego Śledczego II rewiru, Elektrownia (zapewne chodzi o biura lub punkt reprezentatywny) i lokal Polskiego Tow. Czerwonego Krzyża. Swówj skład apteczny miał tu Stanisław Grzybowski , a drukarnie Edmund Mirek . Drukarnia znajdowała się tu nadal w 1930 roku. Poza nią w tych latach pod 4 zameldował się również J. Rogor z piwiarnią i jeden z najbardziej rozpoznawalnych fotografów Dąbrowy - R. Radzikowski. W 1938 roku w kamienicy znajdziemy sklep wędliniarski Tadeusza Molickiego, galanterię Juli Śliwy i drugą Izydora Wartaka. Ulokowała się tu również krawcowa Julia Hinkowa, piekarz cukiernik Baszkowski i dwóch szewców - Anna Kicka i Antoni Blicharski. W 1939 do budynku przeniosła się częściowo Szkoła Handlowa żeńska E. Łabudzińsklej i architekt Tadeusz Jaworski. W tej samej księdze znajdziemy również przedłużenie galanterii Wartaka i salonu Radzikowskiego. W latach PRL-u budynek zamieszkiwały rodziny Góralskich, Matuszczyków, Kubików, krawcowa Baszkowa i tzw. "Panienka" - przedwojenna piękność nie będąca w pełni władz umysłowych. W budynku nadal znajdował się wtedy zakład fotograficzny Radzikowskiego (w podwórzu) oraz zakład kaletniczy pana Jackowskiego.


Obecnie budynek wygląda nieco inaczej. Jego praw skrzydło zostało nadbudowane o mieszkalne poddasze, możliwe że to samo stało się z lewym. Niestety stare zdjęcia są już zbyt niewyraźne w tym miejscu by stwierdzić jak przed wojną wyglądał budynek. Nadproża oraz balkony zniknęły, w ich miejsce pojawiły się ozdobne obramowania okien oraz pilastry wyznaczające bramę - które prawdopodobnie istniały również przed wojną. Prawdziwe cuda robotniczej architektury zobaczymy dopiero po wejściu w bramę, gdzie dosłownie przeniesiemy się w czasie. Gdyby nie stojące samochody można by się rzeczywiście poczuć jak w okresie przedwojennym. Sama główna kamienica od drugiej strony nie posiada żadnych ozdób. Boczne oficyny są nieotynkowane i świecą czarną cegłą. Poszczególne kondygnacje są wyznaczone wąskimi gzymsami z cegieł. Do jednej z oficyn wchodzi się z poziomu pierwszego piętra - niżej znajdują się komórki. Druga posiada osobne wejście dla mieszkań na parterze, a dla tych z piętra istnieje drewniana kładka.
Klimatu dopełniają stare komórki przerobione na garaże oraz ozdobne balustrady drewnianych schodów klatek schodowych - niestety wszedłem tylko do dwóch. W latach 90-tych mieścił się tam Optyk, Saturn, Wizja TV, Komputery Adax Optimus , Mikrotron,Salon Komputerowy, Fotograf, STS,Lucas Bank.
Obecnie mieszczą się tam szkoły Progres, Interdom Nieruchomości, Euroboots, Sklep Elektroniczny, Podręczniki, Jubiler, Telewizja N, Systemy TV SAT, Okulista.
Załączniki
1 (1).jpg
1 (1).jpg (81.28 KiB) Przejrzano 17923 razy
1 (2).jpg
1 (2).jpg (80.32 KiB) Przejrzano 17923 razy
1 (3).jpg
1 (3).jpg (63.48 KiB) Przejrzano 17923 razy
1 (4).jpg
1 (4).jpg (124.87 KiB) Przejrzano 17923 razy
1 (5).jpg
1 (5).jpg (132.13 KiB) Przejrzano 17923 razy
1 (6).jpg
1 (6).jpg (90.5 KiB) Przejrzano 17923 razy
1 (7).jpg
1 (7).jpg (48.5 KiB) Przejrzano 17923 razy
1 (8).jpg
1 (8).jpg (48.88 KiB) Przejrzano 17923 razy
Zapraszam na moje stronki Opuszczone_Zaglebie oraz Kolekcja_breloków

Posty: 1827
Rejestracja: środa 19 sie 2015, 18:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Dąbrowa Górnicza - budynki, ludzie, ulice

Postautor: Eworu » poniedziałek 25 gru 2017, 22:14

3 maja 6

Kolejna z kamieniczek głównej ulicy dawnej Dąbrowy. Tak jak i wiele jej sąsiadek i ona została mocno przekształcona z biegiem czasu i utraciła swą magię.

Budynek nie występuje na zdjęciach z końca XIX wieku, zobaczymy ją dopiero na mapie z 1926 roku oraz pocztówkach z międzywojnia. Niestety jest na nich za daleko by dojrzeć jakiekolwiek detale - widać jedynie że już wtedy była dwupiętrowa. Z dawnych ksiąg handlowych wyczytamy że w 1922 handel kupiecki prowadził w niej Josek Gliksztajn.
W 1930 roku ulokowały się w kamienicy artykuły spożywcze Futerko,a od 1934 przynajmniej do 1939 Apteka Zygmunta Jackowskiego. W 1939 w budynku znalazł się również sklep Uniwersal kupca M Birenbauma


Fragment jej elewacji dojrzymy dopiero na zdjęciu z lat 70-tych. Widać na nich iż niegdyś okna posiadały ozdobne, wyniesione z elewacji nadproża, kondygnacje były oddzielone prostymi gzymsami a linia dachu zakończona niewielkim fryzem z cegieł. W tamtych latach wewnątrz budynku znajdował się sklep z Artykułami Metalowymi,
Obecnie niestety budynek nie nosi żadnych cech charakterystycznych - jej elewacja jest całkowicie gładka.
Ciekawej wygląda to od strony podwórka. Zamiast wewnętrznej klatki schodowej budynek posiada zewnętrzną, zakończoną drewnianym gankiem. Niestety do klatek schodowych nie zajrzymy gdyż są to własności prywatne. Obecnie w budynku działa słynna Lodziarnia Wera oraz Biuro Podróży Triada i sklep z zabawkami.
Załączniki
1 (7).jpg
1 (7).jpg (75.63 KiB) Przejrzano 17925 razy
1 (8).jpg
1 (8).jpg (67.27 KiB) Przejrzano 17925 razy
1 (9).jpg
1 (9).jpg (66.27 KiB) Przejrzano 17925 razy
1 (10).jpg
1 (10).jpg (73.8 KiB) Przejrzano 17925 razy
1 (11).jpg
1 (11).jpg (75.34 KiB) Przejrzano 17925 razy
Zapraszam na moje stronki Opuszczone_Zaglebie oraz Kolekcja_breloków

Posty: 1827
Rejestracja: środa 19 sie 2015, 18:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Dąbrowa Górnicza - budynki, ludzie, ulice

Postautor: Eworu » wtorek 26 gru 2017, 10:06

I mały zwrot akcji w sprawie kamienicy z numerem 3 maja 7.
Po publikacji materiału zwróciła się do mnie rodzina dawnych mieszkańców budynku, przez co dość mocno zaktualizowałem opis.
Kamienica została wybudowana w latach 1936-1937 przez pana Paradowskiego – zawiadowcę kopalni „Paryż”. Kamienica charakteryzuje się stylem modernizmu. Jej elewacja jest dość oszczędna – jedyną ozdobą jest półkoliste wyniesienie balkonu z fasady budynku. Ciekawostką jest również to że na balkonie posiada on szafę wnękową.
W księgach począwszy od 1930 aż do 1939 pod tym adresem jest wpisana restauracja Stefana Wilczyńskiego , co potwierdza również jego rodzina. Numer do restauracji z książki telefonicznej z 1939 roku 68334. W 1941 roku właściciele zostali wysiedleni przez Niemców, a prowadzenie restauracji powierzono Rumunom – oczywiście wstęp mieli jedynie Niemcy. Możemy ją zobaczyć na zdjęciu z czasów wojny gdzie widnieje na niej niemieckojęzyczny szyld restauracji. Restauracja działa po wojnie aż do 1954 roku gdy została wywłaszczona przez państwo. Od tego momentu nosiła nazwę „Hutnicza”, zmienioną później na bar mleczny „Zagłębiak”.
Obecnie znajduje się tam siedziba Getin Banku oraz sprzedaż Skór i Płaszczy.

Na archiwalnym zdjęciu możemy obejrzeć jej wystrój. Już od samego początku łatwo możemy sobie uzmysłowić poziom tejże restauracji. Wszystkie meble z wystroju są bogato zdobione i uginają się pod ilością wykwintnych potraw i butelek z alkoholem. Możemy się domyślać że większość z widocznych butelek pochodzi z Winiarni , której właścicielem był restaurator. Na ladzie stoi kunsztownie zdobiony samowar zakończony górniczą kuplą. Ciekawym elementem jest również zawieszony na ścianie zegar z polskim godłem.

Serdeczne podziękowania dla pana Jarosława Haszka za opisanie historii budynku.

Zdjęcie pochodzi od Jarosława Haszka, wnuka restauratora.
Załączniki
1 (6).jpg
1 (6).jpg (152.51 KiB) Przejrzano 17925 razy
Zapraszam na moje stronki Opuszczone_Zaglebie oraz Kolekcja_breloków

Posty: 1827
Rejestracja: środa 19 sie 2015, 18:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Dąbrowa Górnicza - budynki, ludzie, ulice

Postautor: Eworu » poniedziałek 26 lut 2018, 22:03

Historia naszego szpitala sięga XIX wieku. Pacjenci do dziś leczą się w tych samych murach co górnicy kopalni "Paryż" w 1882 roku. Choć z zewnątrz wogóle tego nie widać.

Szpital św. Barbary

Pierwszą namiastką dąbrowskiego szpitala w połowie XIX wieku były tzw. "koszary" na Redenie, opisane w innym wątku.
Budowę pierwszego szpitala z prawdziwego zdarzenia rozpoczęto w 1880 roku. Jego fundatorem było Towarzystwo Francusko-Włoskie, które postanowiło wybudować obiekt dla swoich górników z kopalni "Paryż". Uroczyste otwarcie nastąpiło 15 stycznia 1882 roku. Szpital posiadał 20 łóżek i nosił imię św. Barbary. Jego personel stanowił jeden lekarz, dwóch felczerów i 5 osób obsługi. Zarządzającym w tym szpitalu był Aleksander August Tomasz Fabian, lekarz fabryczny i szpitalny. W późniejszym okresie zwiększono liczbę łóżek do 41. Świadczył usługi interny oraz chirurgii. Szpital powstał w dawnej Karczmie Pod Lwem. prawdopodobnie jest to właśnie słynna żydowska karczma stojąca przy drodze z Dąbrowy do Będzina. W tym też obiekcie pracował Szymon Starkiewicz - ważna postać w historii szpitala oraz całego dąbrowskiego lecznictwa. Był on lekarzem społecznikiem który przez wiele lat niósł pomóc najuboższym. Pracę w dąbrowskim szpitalu rozpoczął 19 czerwca 1905 roku. Obiekt szpitala św. Barbary stoi do dziś - w jego murach, wielokrotnie przebudowywanych znajduje się oddział Chirurgii Ogólnej.

Obrazek

Szpital św. Wincentego



Kolejnym rozdziałem dąbrowskiego lecznictwa było powstanie w 1896 roku na sąsiedniej działce szpitala św. Wincentego. Założone zostało przez inne Towarzystwo Francusko-Włoskie, które było właścicielem Huty Bankowej. Obiekt posiadał 5 sal, 40 łóżek, a personel stanowił 1 lekarz, cztery pielęgniarki i 10 osób do obsługi. Ponadto obiekt posiadał dwie izby dla zakaźne chorych w osobnym budynku. Był to szpital dostępny jedynie dla pracowników zakładu. Od 1907 roku stanowisko chirurga, a następnie właściciela zajmował lekarz, Marian Barlicki. Szpital, tak samo jak św. Barbary, świadczył usługi w zakresie interny oraz chirurgii.W jego architekturze po pierwsze odznaczał się centralny ryzalit dzielący frontową elewację na trzy symetryczne części. Każde z pięter byo oddzielone ozdobnym gzymsem, ponadto pod dachem znajdował się rząd ozdobnych lizen. Drugim ważnym elementem jego bryły były trzy wyniesione klatki schodowe od strony ogrodu. Z boku budynku znajdował się ogromny taras balkonowy. Jego dach wspierał się na wysokich i smukłych kolumnach zakończonych łukiem. Niestety znamy tylko jedno zdjęcie szpitala z tamtych lat.
Budynek tego szpitala również istnieje do dziś - zachował nawet główne cechy stylowe w postaci wyniesionych klatek schodowych oraz ryzalitu.

Okres międzywojenny

Po I wojnie światowej obydwa szpitale zostały przejęte przez Powiatową Kasę Chorych i połączone. W tamtych latach w sumie dysponowano liczbą około stu łóżek. W byłym szpitalu św. Barbary mieściły się oddziały: chirurgiczny, ginekologiczny i położniczy a w byłym szpitalu św. Wincentego utworzono oddział wewnętrzny. W 1934 szpitale przeszły pod Ubezpieczalnię Społeczną w Sosnowcu co wyraźnie poprawiło ich kondycję. Zmieniono również nazwę na Zjednoczony Szpital Ubezpieczalni Społecznej.
Podczas II wojny światowej szpital leczył nie tylko Dąbrowian, lecz również Sosnowiczan. Wynikło to z powodu iż okupant zamknął dostęp do sosnowieckiego szpitala dla Polaków w 1942 roku. W tym okresie pracują
w naszym szpitalu znani lekarze: Dr M. Trawiański, W. Zahorski, W. Starzewski, Z. Sztaba.

Czasy PRL-u
Obrazek

Po wyzwoleniu dąbrowski szpital dysponował 288 łóżkami. W 1950 roku obiekt przejął Zakład Lecznictwa Przemysłowego który zmienił jego nazwę na Zjednoczony Szpital Miejski w Dąbrowie Górniczej. Pierwsza poważna modernizacja dąbrowskiego szpitala nastąpiła w latach 1961-1971, gdy wybudowano nowy pawilon i powołano do życia wydział urazowo-ortopedyczny.



W 1973 roku Szymon Starkiewicz stał się patronem dąbrowskiego szpitala. Kolejne modernizacje nastąpiły w latach osiemdziesiątych - powstał nowoczesny 156-łóżkowy pawilon internistyczny, pawilon rehabilitacyjny, zmodernizowano zaplecze techniczne oraz większość oddziałów. Kolejny etap rozwoju to remont w latach 1997-2000. Powstał wówczas Zakład Diagnostyki Obrazowej i nowy trakt operacyjny. Szpital wyposażono w dwa nowoczesne aparaty rentgenowskie, klimatyzację, aparaty do znieczulania oraz centralną rozdzielnię gazów medycznych. W lutym 2000 roku, Szpital Miejski im. dr Starkiewicza, otrzymał medyczny certyfikat jakości, jako trzeci w województwie i trzydziesty pierwszy w kraju. 10 lutego 2004 roku otwarto nowy Oddział Rehabilitacji Szpitala Miejskiego. Również w 2004 roku w szpitalu powstała Poradnia Onkologiczna, a we wrześniu 2010 Oddział Onkologii Klinicznej. We wrześniu 2005 roku otworzono nowy Oddziału Kardiologiczno - Angiologiczny - Amerykańska Klinika Serca "Heart of Poland" Sp. z o.

Zagłębiowskie Centrum Onkologii

Kolejną modernizacją było założenie powstania Zagłębiowskiego Centrum Onkologii. Pierwsze porozumienie w tej sprawie zostało podpisane w czerwcu 2011 roku. ZCO powstało na miejscu dawnego parku przy-szpitalnego. Budowa rozpoczęła się w marcu 2013 roku, a zakończyła w 2016. Obiekt składa się z trzech bloków

Budynek diagnostyczno-zabiegowy a w nim:
Zakład Radioterapii,
Zakład Brachyterapii,
Pracownia histopatologiczna,
Przychodnia,
Zakład Diagnostyki Obrazowej
Pawilon łóżkowy na ponad 100 łóżek
Blok operacyjny wraz z Centralną Sterylizatornią.
Źródła: http://www.zco-dg.pl/pl/O_szpitalu/Historia , http://www.dabrowa.pl/dg_sluzba-zdrowia_szpitale.htm



Mapy historyczne(bez ZCO) http://mapy.orsip.pl/imap/?locale=pl&gu ... nID=106628

Szpital św. Barbary http://mapy.orsip.pl/imap/?locale=pl&gu ... nID=106792

Szpital św. Wincentego http://mapy.orsip.pl/imap/?locale=pl&gu ... nID=106794

Krzysztof Kulik
Zapraszam na moje stronki Opuszczone_Zaglebie oraz Kolekcja_breloków

Posty: 1827
Rejestracja: środa 19 sie 2015, 18:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Dąbrowa Górnicza - budynki, ludzie, ulice

Postautor: Eworu » wtorek 27 mar 2018, 13:53

Zespół kamienic inżynierskich na Żeromskiego jest prawdziwą perełką na historycznej mapie Dąbrowy. Jest to jedno z niewielu miejsc które oparło się przemianom czasowym oraz pstrokatej termomodernizacji. Przyjrzyjmy się bliżej tym kamienicom.

Budynki zostały wybudowane przez Hutę Bankową dla inteligencji zakładowej. Były to jedne z pierwszych skanalizowanych i zelektryfikowanych budynków w Dąbrowie. Całe osiedle było ogrodzone i pilnowane przez stróża – był to pewnego rodzaju pierwowzór dzisiejszych zamkniętych osiedli. Dużą część mieszkańców stanowili zagraniczni inżynierowie – głównie Francuzi. Pierwsze budynki na kolonii powstały około 1918 roku. Składała się z 10-u budynków mieszkalnych z 272 mieszkaniami 2-izbowymi. Według opisów książkowych typowy budynek posiadał trzy klatki schodowe z czterema mieszkaniami na każdej kondygnacji. Były to jedno i dwu piętrowe budynki, które z urządzeń technicznych posiadały tylko instalację elektryczną.

Niewiele później powstało również 16 budynków urzędniczych o 106 mieszkaniach. Budynki te miały już wyższy standard -miały instalację elektryczną, wodociągi, kanalizację, łazienki i wc. Kanalizacją objęte były tylko ubikacje, a pozostałe ścieki były odprowadzane odkrytymi rynsztokami.

Podczas II wojny światowej w kamienicach zamieszkali Niemcy. Na elewacjach większości budynków do dziś możemy dostrzec relikty LSR-ów. po 1945 roku do wszystkich budynków dobudowano ubikacje i ujęcie wody.

Obecnie kolonia składa się z 11 budynków podzielonych na 4 różne style architektoniczne. Omówię je teraz po kolei z podziałem na poszczególne adresy.

Żeromskiego 3,4,5, 7, 8,8A, 10A

Kamienice zostały zaprojektowane na planie prostokąta i składają się z dwóch klatek schodowych wyniesionych z elewacji. Ich naroża, tak samo jak naroża całości budynku zostały zaznaczone za pomocą ceglanych lizen. Na szczycie klatki schodowej umieszczono oculus z ceglaną ramą okienną. Każde z pozostałych okien posiada wyniesione z elewacji nadproże i parapet. Pod linią dachu , na całej długości zastosowano grzyms. Również przy oddzieleniu piętra od parteru zastosowano gzyms. W elewacji odznaczają się również stalowe kotwy. Wszystkie kamienice, poza numerem 7 posiadają jedynie jedno piętra. Ww. wymieniona jako jedyna jest trzy piętrowa, jednak w cechach stylowych pozostaje konsekwentna do pozostałych. Wnętrza większości kamienic nie zostały w pełni wyremontowane. Co prawda zostały pomalowane lamperią a drzwi wejściowe zostały wymienione, lecz zachowały się zabytkowe balustrady i płytki na posadzce.

1 (49).jpg
1 (49).jpg (91.24 KiB) Przejrzano 17942 razy


Żeromskiego 10

Na osiedlu istnieje jedynie jedna kamienica o takim stylu architektury. Tak samo jak poprzedniczki została wybudowana na planie prostokąta. Posiada jednak jedynie jedną , centralnie i symetrycznie umieszczoną klatkę schodową. Tu też zastosowano narożne lizeny i gzymsy oddzielające kondygnacje. Również identycznie jak w przypadku wyżej opisanych kamienic i ta posiada ceglane nadproża i parapety. Budynek postawiono na wapiennej podmurówce.

1 (50).jpg
1 (50).jpg (130.06 KiB) Przejrzano 17942 razy


Żeromskiego 6A

Budynek również został postawiony na planie prostokątu. Jest bardzo podobny do kamienic opisanych na samej górze – jednak zamiast dwóch klatek schodowych posiada jedynie jedną, centralnie umieszczoną. Dodatkowo po bokach powstały dodatkowe skrzydła zaznaczone niewielkimi lizenami. Prawdopodobnie mieszkania w środku były bardziej obszerne od pozostałych.
1 (51).jpg
1 (51).jpg (119.09 KiB) Przejrzano 17942 razy


Żeromskiego 5A i 3A

Te dwie kamienice odznaczają się przede wszystkim ozdobnymi , gipsowymi ramami okiennymi. W tych budynkach klatki schodowe zostały umieszczone po bokach, i w przeciwieństwie do pozostałych budynków są drewniane. Poza tym charakteryzują je identyczne cechy stylowe jak poprzedniczki – wyniesione, ceglane parapety i nadproża i narożne lizeny.

1 (52).jpg
1 (52).jpg (106.84 KiB) Przejrzano 17942 razy
Zapraszam na moje stronki Opuszczone_Zaglebie oraz Kolekcja_breloków

Posty: 1827
Rejestracja: środa 19 sie 2015, 18:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Dąbrowa Górnicza - budynki, ludzie, ulice

Postautor: Eworu » wtorek 27 mar 2018, 13:54

Na rogu ulicy Sobieskiego i Sienkiewicza znajduje się jeden z najpiękniejszych budynków centrum – kunsztowne zdobienia zostały doskonale podkreślone doborem kolorów.
1 (48).jpg
1 (48).jpg (99.65 KiB) Przejrzano 17942 razy


Budynek w zasadzie składa się z dwóch członów. Jego lewa część to zwykła, prosta robotnicza kamieniczka z gładką elewacją. Za to prawa część to prawdziwy pałac! Budynek postawiono na planie kwadratu. Jako pierwszy element w jego elewacji wyróżnia się prostokątny wykusz zakończony balkonem z – obowiązkowo- kutymi, starymi balustradami. Każde okno jest półkoliście zakończone i zwieńczone nadprożem ze zwornikiem kremowej barwy. Beż zastosowano również dla ozdobnych gzymsów oddzielających kondygnacje oraz do prostokątnych ciosów pod parapetem piętra. Warto wspomnieć że cały budynek jest symetrycznie podzielony lizenami imitującymi kolumny. Na szczycie, pod linią dachu umieszczono wielostopniowy, kunsztowny gipsowy gzyms. Niestety nic nie wiemy o historii budynku. Udało mi się jedynie znaleźć informacje w starych księgach iż pod tym adresem był w 1939 roku zameldowany inżynier Huty Bankowej Władysław Zieleziński , elektrotechnik zawiadujący oddziałem elektrycznym huty.
Zapraszam na moje stronki Opuszczone_Zaglebie oraz Kolekcja_breloków

Posty: 1827
Rejestracja: środa 19 sie 2015, 18:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Dąbrowa Górnicza - budynki, ludzie, ulice

Postautor: Eworu » niedziela 08 lip 2018, 18:17

DEFUM - historia

Tekst bardzo rozległy i z wieloma błędami. Będzie sukcesywnie zmieniany. Z dumną stwierdzam również że na stronie Dawna Dąbrowa znajduje się ponad 500 udostępnionych materiałów dotyczących tego zakładu!


DEFUM, Fitzner i Gamper, Fabryka Zieleniewskiego, Fabryka Pełna Życia. Kilka nazw, jeden zakład. Niegdyś wiodąca fabryka przemysłu maszynowego w mieście, obecnie ma duże perspektywy stać się wiodącym obiektem kulturalnym miasta. Warto z tego powodu prześledzić jej historię.

Początki historii

Historia Dąbrowskiej Fabryki zaczyna się w latach 70-tych XIX wieku. Na miejscu zakładu działa wtedy warsztat ślusarski bliżej nieznanego przemysłowca. Na jego bazie w 1882 roku R. Farkac założył fabrykę. Być może to on był właścicielem wspomnianego warsztatu. Zakład od samego początku do końca swoich dni działał na potrzeby przemysłu maszynowego. Na samym początku pracował dla przemysłu cukierniczego, lecz prawdopodobnie wytwarzał jedynie elementy maszyn, a nie składał całe urządzenia. Kolejnym krokiem w historii zakładu było wykupienie go przez A. Braunsteina. W krótkim czasie, bo już 3 lata od założenia fabryki w 1885 dołączył do niego znany czeski przemysłowiec Emil Skoda (ten sam który zapoczątkował produkcję czeskich aut). W latach 90-tych zakład znów zmienił właściciela-tym razem stali się nim przemysłowcy z Sosnowca- Wilhelm Fitzner oraz Konrad Gamper. W 1897 roku przekształcili DEFUM w „Towarzystwo Akcyjne Zakładów Kotlarskich i Mechanicznych W. Fitzner i K. Gamper”. Była to jedna z najbardziej znaczących spółek w Królestwie Polskim, posiadająca swoje oddziały w Warszawie, Łodzi i innych ważnych miast carskich. Jestto swoisty kamień milowy w historii zakładu, który zaważył na jego dalszych losach. Zmiany w formie przedsiębiorstwa skonkretyzowały produkcję dąbrowskiej fabryki na przemysł maszynowy.

Filia giganta

Niestety dąbrowski zakład był jedynie filią o wiele większego zakładu w Sosnowcu-mieści się on obecnie niedaleko Centrum Handlowego Plejada. W Dąbrowie siła zainstalowanych maszyn parowych wynosiła jedynie 100KM, podczas gdy w Sosnowcu była to liczba dziewięciokrotnie wyższa. Ten okres historii stwarza dość spore problemy, gdyż często w źródłach ciężko jest rozdzielić czy informacje dotyczą konkretnie dąbrowskiego zakładu czy ogółu Towarzystwa Fitznera i Gampera. Filia nosiła wówczas nazwę „Dąbrowska Fabryka Maszyn i Odlewnia Żeliwa”. Jedna z największych reorganizacji zakładu miała miejsce w okolicy 1910 roku – w zasadzie większość historycznych budynków została wybudowana w tamtym czasie. Poza różnego rodzaju frezarkami i tokarkami, które były wymienianie na bieżąco, to większość parku technologicznego i narzędziowego zakładu do samego wybuchu wojny pochodziła właśnie z tych lat.Produkcja skupiała się na urządzeniach mechanicznych, – tokarkach, frezarkach, szlifierkach, gwinciarkach, wiertarko-frezarkach, strugarkach i tym podobnych maszynach. Zakład świadczył również usługi w zakresie odlewów żeliwnych, mosiężnych i brązowych o wadze do 30 ton i ich późniejszej obróbce. Co ciekawe niemal połowa produkcji obrabiarek w 1933 roku była produkowana na potrzeby wojska! A dokładniej dla Marynarki Wojennej, Państwowej Wytwórni Uzbrojenia oraz Państwowych Zakładów Inżynieryjnych.
Produkcja odbywała się w następujący sposób. Po otrzymaniu zamówienia biuro fabrykacyjne przygotowywało specjalne karty – operacyjne, na których opisywano przebieg obróbki poszczególnych elementów zamówienia, oraz karty robocizny i materiałowe. kierowało go do modelarni. Tam wytwarzano modele (prawdopodobnie z drewna) do których nalewany był dany metal w odlewni. Oczywiście DEFUM posiadał magazyn odlewów, więc w przypadku identycznych zamówień korzystano z poprzednich modeli. Odlewnia wytwarzała 4 podstawowe rodzaje żeliwa oraz dwa specjalne o podwyższonych parametrach. Ciekawostka – zakład ściągał koks z Czech, z okolic Karwiny zamiast korzystać z polskiego. Niestety nasz, ze względu na dużą kruchość nie nadawał się do zastosowania w odlewni maszynowej. Następnym etapem po odlewni była czyszczarnia. Z niej półprodukty trafiały do warsztatu mechanicznego, gdzie po przywiezieniu dodatkowych elementów z magazynu głównego składano maszyny. Dalej wędrowały one do ekspedycji która wysyłała elementy do zamawiającego. W przypadku samych odlewów oczywiście omijano warsztat mechaniczny. Transport po terenie fabryki odbywał się po torach wąskotorowych, a do celów pociągowych używano wyłącznie koni. Zakład posiadał również bocznicę normalnotorową. Park maszynowy był bardzo różnorodny i rozbudowany. Najstarsze tokarki pochodziły w okresie międzywojennym pochodziły nawet z 1895 roku. Moc zainstalowana w zakładzie w 1933 roku wynosiła 140 KM w maszynach parowych i ponad 900 KM w silnikach elektrycznych.

Od 1928 roku DEFUM wszedł do spółki „Zjednoczone Fabryki Maszyn Kotłów i Wagonów L. Zieleniewski, Fitzner i Gamper S.A”. W 1934 roku planowano w zakładzie otworzyć małe laboratorium na potrzeby odlewni metali. Z ciekawostek można podać iż np. w roku 1937 koszty produkcji wyniosły 1,8 mln ówczesnych złotych, w tym 1,1 mln przeznaczono na zakup materiałów, 330 tys. na pensje robotników, a 130 tys. na pensje urzędników. Dla porównania cena bochenka w tamtych latach to około 30 groszy. Krótko przed II wojną światową zakład przyjął nazwę Babock-Zieleniewski.

Obrazek
Fot. 1 Hala DEFUM w latach międzywojennych

II wojna światowa

Podczas drugiej wojny został doszczętnie zdewastowany przez Niemców – wywieźli wszystkie cenne urządzenia i części maszyn. Prawdopodobnie przez długi okres czasu produkował urządzenia na rzecz niemieckiej machiny wojennej. Pomimo tego Defum wrócił do pracy jeszcze w styczniu 1945 roku – przy czym trzeba wspomnieć iż Niemcy zostali wyparci z Dąbrowy dopiero 27 stycznia. Z polecenia Rady Zakładowej, kierownictwo powierzono inżynierowi Tadeuszowi Furdynowi. W marcu 1945 roku zakład przekazał Departamentowi Uzbrojenia 10 nowych obrabiarek. Oprócz produkcji obrabiarek, zakład wykonywał również naprawy i remonty czołgów na potrzeby Ludowego Wojska Polskiego.

Złota era PRL-u

W czasach PRL DEFUM został upaństwowiony – dokładnie w 1949 roku. Prawdopodobnie była to jedynie formalność, a zakład pracował dla państwa od samego końca wojny. Wraz ze zmianami własnościowymi przyszła zmiana nazwy na „Śląsko-Dąbrowska Fabryka Urządzeń Mechanicznych im. Stanisława Krzynówka”. W 1950 roku wyprodukowano 35 tokarek-karuzelówek i 80 wiertarko-frezarek. W 1965 roku wyprodukowano 41 tokarek karuzelówek i 211 wiertarko-frezarek. Krótko po tym wydarzeniu rozszerzono asortyment produkcji o tokarki karuzelowe. W 1962 roku przyłączono do niego Szopienicką Fabrykę Obrabiarek.1964 rok przyniósł zmiany technologiczne. Przestarzałe modele obrabiarek CWC i HWC zostały zastąpione przez WFA-80 i WFA-100.

Kolejne ogromne zmiany przyszły w 1970 roku. Defum został włączony do Kombinatu Obrabiarek Ciężkich „Ponar -Defum”. Zakładem nadrzędnym stał się ten w Porębie koło Zawiercia.


Obrazek
Fot.2 Zdjęcie hali produkcyjnej i pracowników, lata PRL-u

Obrabiarki, obrabiarki, obrabiarki…

W 1973 wysokość produkcji pięciokrotnie przekroczyła tą z 1950 roku. W przedziale lat 1970 – 1975 eksport fabryki do krajów
zachodnich wzrósł o ok. 300 %.Pod koniec lat 70-tych fabryka eksportowała do krajów zachodnich ponad 80 % swojej produkcji.
Należy jednak pamiętać że są to dane z czasów PRL-u dlatego należy je traktować z przymrużeniem oka. W późniejszych latach produkowano sterowane numerycznie wiertarko-frezarki typu WFE-80, WFE-100, WFE-150, ciężkie wiertarko-frezarki pyłowe WHB-150 oraz licencyjne wiertarko-frezarki AD-100, AD-115, AD-125, na licencji włoskiej firmy Cerutti. Pozostałe produkowane w zakładzie modele to m.in.

Centrum obróbkowe wiertarsko-frezerskie WFE 100 NM ,
Centrum obróbkowe wiertarsko-frezerskie WFG-100 NM,
Ciężka wiertarko-frezarka ADP-115,
Tokarka karuzelowa KNA -110/135 A,
Tokarka karuzelowa KNA -110/135 B,
Tokarka karuzelowa KNA -110/135 N,
Tokarka karuzelowa KNA -140/160,
WFM-100 N i WFM-100 NM,
Wiertarko-frezarka HWC-P 110A,
Wiertarko-frezarka HWC-S 110A,
Wiertarko-frezarka konwencjonalna ADS-115,
Wiertarko-frezarka WFB-80,
Wiertarko-frezarka WFB-80 S,
Wiertarko-frezarka WFC – 90,
Wiertarko-frezarka WFE – 100 A1 N,
Wiertarko-frezarka WFG-100,
Wiertarko-frezarka WFG-100 N,
Wiertarko-frezarka WHB – 150,
Wiertarko-frezarka WHC – 160,
Wiertarko-frezarki poprzeczne WFE 100 A7 i WFE 100 A9,
Wiertarko-frezarki WFE – 80 i WFE 100,
Wiertarko-frezarki WFM-100.
Obrazek
Defum był zakładem chronionym, ze względu na fakt iż duża część obrabiarek była produkowana dla wojska. Powstawały tu specjalne maszyny które odpowiadały za produkcję i regenerację luf do czołgów, dział i innego rodzaju sprzętu wojskowego. Wyroby dąbrowskiej fabryki trafiały do odbiorców na całym świecie – USA, Anglii, Niemcy, Japonii, Holandii, Norwegii, Iranu, Jemenu, Jordanii, Brazylii, Turcji. W 2004 roku zakład otrzymał nawet zlecenie od armii USA. Wykonał wtedy szlifierkę do obróbki komór nabojowych w armatach okrętowych najnowszej generacji. Jednym z ciekawszych projektów jest specjalna obrabiarka do ogromnych kół zębatych stanowiących trzon koparek kroczących wykorzystywanych w kopalniach odkrywkowych w NRD. Był to autorski patent inżynierów z DEFUM.Warto również wspomnieć iż dąbrowskie obrabiarki były częstymi gośćmi na wszelakiego rodzaju targach przemysłowych. W archiwach strony znajduje się szereg zdjęć z tego rodzaju wydarzeń. W 1978 r. maszyny DEFUM prezentowane były – oprócz Międzynarodowych Targów Poznańskich – na dwunastu międzynarodowych imprezach wystawienniczo-handlowych, min. w Paryżu Coventry (W. Brytania), Atenach, Buenos Aires i Helsinkach.
Koniec legendy

Niestety sytuacja na rynkach światowych i przestarzały park maszynowy DEFUM spowodowała powolną likwidację zakładu. W 2010 roku zorganizowano strajk i pikietę pod urzędem miejskim. Zakład posiadał wtedy 12 milionów długów, jego przejęciem był zainteresowany Rafamet SA z Kuźni Raciborskiej. Zamknięcie i zwolnienie pracowników nie obyło się bez pikiety i wizytacji w urzędzie miejskim. Ostatecznie zakład zamknięto w 2015 roku. Był to ostatni zakład państwowy w województwie śląskim.

Zakład posiadał dwa loga – stworzone w PRL składało się z niebieskiego koła, którego obwódkę górnej części stanowiło koło zębate, a dolnej wieniec laurowy. W koło była wpisana kursywą i podkreślona nazwa zakładu – „Defum”. Drugim logiem zakładu były trzy litery „DFO” zamknięte w kole zębatym.



Pomieszczenia fabryczne

Defum to ogromny zakład składający się z tysięcy pomieszczeń, hal, magazynów, poddaszy. Opisanie każdego najdrobniejszego szczegółu zajmie bardzo dużo czasu i będzie stopniowo rosło z czasem. W celu dokładniejszego poznania zakładu ponumerowałem wszystkie budynki na mapce.

[Obrazek

Główny człon zakładu stanowi zespół hal fabrycznych ponumerowanych od 1 do 6. W okresie międzywojennym wyróżniały się na tle pozostałych zakładów w okolicy. Były bardzo przestronne, doskonale oświetlone, wentylowane i zelektryfikowane. Zostały utrzymane w secesyjnym stylu

Hala numer 1

Hala ta pochodzi z okresu międzywojennego. Zastąpiła wcześniejszą halę z XIX wieku. Wykonana została w technice stalowo-ceglanej w kształcie odwróconej litery „T” w stylu modernizmu. Główny środkowy trzon stanowił trapezoidalny, oszklony dach, a po obu bokach symetrycznie ciągnęły się niższe partie hali. Pomiędzy cegły umieszczono żelazne pręty wzmacniające konstrukcję. Jej wschodnia oraz północna ściana zostały zachowane względnie oryginalnym stanie. Sama konstrukcja nie została zmieniona, wymieniono jedynie szkło na materiał z tworzywa sztucznego i dodano PRL-owskie instalacje techniczne. Północna fasada hali była pozbawiona ozdób architektonicznych – jedynym ciekawym elementem było ogromne przeszklone okno. Z tej strony do zakładu dochodziła bocznica kolejowa, która przez bramę mogła wjechać do wewnątrz hali. Wschodnia część hali składa się z ciągnących przez całą długość okien oraz ozdobnego grzymsu pod linią dachu. Niegdyś hala była o wiele dłuższa i kończyła się mniej więcej w miejscu dzisiejszej hali nr 2, jednak w PRL ściany tej części zostały wyburzone. Możemy się jednak domyślać iż była utrzymana w identycznym stylu architektonicznym. Od zachodniej strony przylega W środku hala nr 1 prezentuje się naprawdę okazale. Co kilka metrów stoją ogromne, kilkumetrowe secesyjne żelazne słupy podtrzymujące konstrukcję dachu. Warto zwrócić uwagę na ich nitowanie. Górny, trapezoidalny dach był utrzymany przez przepiękny, stalowy szkielet na którym były umieszczone przemysłowe lampy. Konstrukcja dachu była drewniana. Większość przestrzeni nie była podzielona żadnymi ściankami działowymi i stanowiła jeden kompleks. Jedynie po wschodniej stronie znajdowało się jedno piętrowe pomieszczenie socjalne (dziś już praktycznie wyburzone) oraz zabudowana transformatorownia – obecnie wybebeszona, prawdopodobnie zostanie wyburzona.. Co ciekawe na dachu tej hali znajduje się WPO- Wieżowy Punkt Obserwacyjny, system obrony przeciwlotniczej z okresy lat 50-tych.

W hali znajdowała się odlewnia żeliwa, która wykonywała odlewy na potrzeby produkowanych w DEFUM maszyn. Do przygotowanych w innych budynkach modeli wlewano ciekły metal. W PRL była podzielona na dwie części. Jedną z nich była karniarnia – to część wydziału gdzie wykonywało się rdzenie formierskie. Kranistą nazywano – suwnicowego, który „jeździł kranem” co dziś może brzmieć trochę zabawnie. Jak łatwo się domyślić była to osoba odpowiedzialna za wlewanie materiału do form.
Kastlami nazywano skrzynie formierskie, a giserami formierzy. W 1974 roku zlikwidowano starą odlewnię, a halę zaadaptowano na dział obróbki mechanicznej i cieplnej.

Hala nr 2

Historia hali jest bezpośrednio połączona z halą nr 1, gdyż do PRL-owskiej przebudowy stanowiły jedną integralną część. W późniejszych latach wyburzono boczne ściany, zachowując jedynie samą konstrukcję oraz dach. Ściany zostały podwyższone do jednolicie wysokiego prostokątnego kształtu i obłożone blachą falistą. Również w ten sam sposób zabudowano okna dachowe, pzostawiając jedynie dwa wąskie pasy okien na bocznej ścianie.

Hala nr 3

Jest to kolejna historyczna hala która prawdopodobnie powstała wraz z pozostałymi zabudowaniami. Przyklejona jest do zachodniej ściany hali nr 1 Niegdyś stała wraz z nią osobno i nie była przyklejona do innych zabudowań. Jednak w wyniku przebudowy fabryki zachodnia i południowa ściana stały się niejako ściankami działowymi większego kompleksu. Nie zostały na szczęście wyburzone, poza wyjątkiem w miejscu bramy między halami, a jedynie zamurowane.

Za ściany zaadaptowano zewnętrzne fasady historycznych hal. Nie zostały one wyburzone, a jedynie za- i nad-budowane. Dzięki temu w przyszłości będziemy mogli wrócić do pierwotnego stanu. W środku znajdowała się wydzielona siatką przestrzeń oraz umieszczone na wysokości pierwszego piętra warsztaty. Powyżej opisane pomieszczenia dodatkowe są z duża dozą pewności wytworem PRL-u – w oryginalnym projekcie hala nie była przedzielona żadnymi dodatkowymi pomieszczeniami. Wyjątek stanowi wiszący nad halą magazyn w południowo-zachodnim rogu hali nr 1. Jest to pomieszczenie znajdujące się pod wieżą wodną zakładu opisanej w punkcie 4.

Wieża wodna 4

Wieża wodna istnieje od samego początku zakładu. Jest niejako wklejona w halę fabryczną. Na poziomie gruntu w niczym pod wieżą znajduje się po prostu pusta przestrzeń hali. W zachodnim rogu znajduje się metalowa klatka schodowa prowadząca na wyższe kondygnacje. Na wysokości pierwszego piętra znajduje się „wiszące” pomieszczenie magazynowe. Z niego wchodzimy schodami do górnej części – właściwej wieży wodnej. Dziś jest to puste pomieszczenie, lecz kiedyś mieściło ono nitowany, metalowy zbiornik wody używanej do procesów technologicznych. Wraz z przyłączeniem DEFUM do sieci wodociągowej przestała mieć znaczenie i prawdopodobnie została zmieniona w magazyn.
Hala nr 5

Ten budynek był głównym sercem zakładu. To tutaj znajdowała się montownia maszyn mechanicznych. Jednocześnie był to najbardziej bogaty w detale budynek fabryki. Głównym elementem architektonicznych bocznych fasad były ceglane pilastry dzielące go na segmentu. Pomiędzy nimi znajdowały się półkoliste, przestronne okna. Każde z nich posiadało bogaty zdobione nadproże, i szereg grzymsów. Frontowa fasada hali, od strony południowej składała się z osi czterech kolumn – dwóch bocznych i dwóch środkowych. Ich szczyty zostały zwieńczone okręgami i frezami. Między środkowymi kolumnami umiejscowiono trójkątny szczyt u góry, a pod spodem przestronne okno z ozdobnym nadprożem ze zwornikiem. Po obu stronach symetrycznie znajdowały się bramy do zakładu, dziś zamurowane. Możliwe że w czasach przedwojennych w półkolu umieszczonym na środku fasady znajdowało się logo zakładu. W środku hali znajdziemy również wspaniałe, secesyjne żelazne słupy oraz stalowy szkielet konstrukcyjny drewnianego dachu. Jej zachodnia strona została w PRL-u zabudowana piętrowymi warsztatami, ale pozostała część gmachu stanowi jedną całość nie przedzieloną żadnymi ściankami działowymi.

Hala nr 6

Budynek początkowo stanowił jedność z halą nr 5. Przebudowie uległy ściany zewnętrzne które zostały znacząco podwyższone, oraz dach. Część żelaznych słupów wewnątrz pochodzi z pierwotnej, XIX wiecznej hali. Nie wiem niestety czy przebudowa została wykonana jeszcze przed wojną czy już w czasach PRL-u.
Biurowiec nr 7

Budynek powstał we wczesnych latach PRL-u, zastąpił pierwotny budynek dyrekcyjny mieszczący się po prawej stronie bramy wjazdowej, dziś już wyburzony. Biurowiec posiada połączenie z halami produkcyjnymi na parterze(przez portiernię) oraz na piętrze(przez szatnię). W środku znajdziemy symetryczny układ jednakowych biur po obu stronach korytarza i zwyczajną klatkę schodową. Warto jednak zwrócić uwagę na interesujące, prostokątne balustrady. Wewnątrz biurowca znajdowały się biura zarządu, punkt wymiany i reperacji odzieży, dział produkcji, kasa, portiernia, archiwum, powielarnia dokumentacji, dział kadr i organizacji pracy, centrala telefoniczna, dział marketingu i handlu, dział techniczny TKT, sekretariat, biuro dyrektora naczelnego i jego zastępcy, dyrektora produkcyjnego i jego zastępcy.

Kotłownia nr 8

Budynek powstał w 1910 roku. Składa się z dwóch symetrycznych i identycznych członów. Pierwotnie, przed wojną tylko część południowa stanowiła kotłownię, a druga halę maszyn. W PRL połączono je w jedną funkcję kotłowni. Fasadę stanowią cztery kolumny, między którymi umieszczono trzy przestronne okna z nadprożami połączonymi zwornikiem. W środkowej części tuż pod linią dachu w okręgu umieszczono datę budowy. W środku znajdują się dwa kotły ciepłownicze i szereg pomieszczeń technicznych. Dach prawdopodobnie został przebudowany w PRL-u.

Budynki techniczne nr 9,10,11, 12

Wszystkie budynki pochodzą sprzed II wojny światowej. Ich fasady wykonano w podobnym stylu do reszty budynków. Zobaczymy tu ozdobione ceglanymi nadprożami okna oraz gzymsy między kondygnacjami. Przed wojną budynek nr 9 pełnił funkcję łaźni, numer 10 wozowni, stajni oraz kasyna. W PRL mieścił się tam skład obrony cywilnej, warsztat napraw(parter) i magazyn części elektrycznych(na piętrze). Budynek nr 11 to magazyn fabryczny. W PRL zorganizowano w środku dział obróbki cieplnej, do dziś można zobaczyć pozostałości pieców oraz kadzi. Budynek nr 12 to skład modeli na potrzeby odlewni, funkcję te zachował od czasów międzywojennych do końca PRL-u. W środku znajduje się niewielka suwnica, klatka schodowa i pomieszczenia magazynowe. Wokół niego znajdowały się budynki wybudowane w PRL-u – m.in. skład chemikaliów.

Budynki techniczne nr 13,14,15,16
Budynek nr 13 to czyszczarnia wybudowana w 1912 roku. W środku czyszczono wykonane w odlewni części do maszyn. Budynek numer 14 przed wojną mieścił składnicę odlewni, w PRL zmieniono jego funkcję ( niestety nie znaną mi). W okresie przedwojennym w budynku nr 15 znajdował się magazyn główny, ekspedycja oraz sprężarnia. W latach 60-tych budynek został znacząco przebudowany, możliwe że został wyburzony do fundamentów. Na jego miejsce powstała narzędziownia. Parter zajmowała długa hala posiadająca niegdyś niewielką suwnicę. Na piętrze znajdowały się biura-tak jak wskazują tabliczki na drzwiach sekcja technologiczna, zakupu narzędzi, wynalazczości. Budynek nr 16 to przedwojenna kuźnia, praktycznie w stanie ruiny. Warto w tym miejscu wspomnieć jeszcze o znajdującej się między halami niewielkiej remizie strażackiej.

W latach PRL-u w DEFUM działały cztery oddziały: obróbki mechanicznej, mechanicznej ciężkiej, mechanicznej lekkiej oraz montażu. W 1966 roku na zakładzie wybudowano nową hale montażową wraz z zapleczem socjalnym. W latach 1969-71 wybudowano nowoczesny biurowiec który pomieścił biuro konstrukcyjne. W tym samym czasie przeprowadzono remont głównej hali montażowej. Co najmniej od 1972 do 1976 roku zakład posiadał własną, 3-letnią szkołę zawodową, która mieściła się w budynkach dzisiejszego ZST oraz orkiestrę dętą. Pojawiają się również relacje o szkole zawodowej działającej w latach 1945-1950 w prywatnym budynku na ulicy Bolesława Limanowskiego.

Kadry i społeczność
Bardzo ważnym elementem zakładu były kadry i ich doskonała współpraca. Dzięki niej i odpowiedniemu podejściu kierownictwa do zwykłych pracowników zakład odnosił sukcesy. Przed rokiem 1914 dąbrowski zakład zatrudniał około 400 pracowników. Nie zatrudniano wtedy kobiet, choć w latach 1900-1913 aż 5% załogi stanowili młodociani przed 18 rokiem życia.

W okresie ok. 1890-1914 struktura zarządu przestawiała się następująco:

Dyrektor: Konrad Gamper.
Dział Techniczny: J. Musil.
Księgowość i rachunkowość: M. Bernard.
Administracja: St. Gertych
Dział zakupów: G. Modlinski
Dział sprzedaży: F. Nebroj.Z dawnych gazet wiemy że redukcje pracowników w latach 30-tych nie ominęły również tego zakładu.
Struktury w 1933 roku przedstawiają się następująco:
Dyrekcja: Inż. Mieczysław Zieleniewski,
Biuro Fabrykacyjne: wakat, zastępstwo Dąbrowski,
Główny Konstruktor: Artur Kropf ,
Biuro Techniczne: wakat, zastępstwo Inż. Mieczysław Zieleniewski,
Biuro Administracyjne: Aleksander Nobis,
Biuro Zakupów: wakat, zastępstwo Aleksander Nobis,
Kierownik Warsztatu: Ferdynand Nebroj,
Kierownik Odlewni: Gabryel Kniaginin


Struktury w 1937 roku przedstawiają się następująco:

Kierownik Wytwórni: Inż. Mieczysław Zieleniewski,
Biuro Fabrykacyjne: Tadeusz Furdyn,
Biuro Konstrukcyjne: Artur Kropf ,
Biuro Ofertowe: Ferdynand Nebroj
Biuro Administracyjne: Aleksander Nobis
Biuro Zakupów: Karol Matkowski
W tym miejscu chciałbym rozwinąć strukturę Biura Fabrykacyjnego, które dzieliło się na:
Oddział Odlewni
-Modelarnia
-Odlewnia brązu
-Odlewnia Żeliwa
-Czyszczarnia
Magazyn Główny
Oddział Warsztat Mechaniczny
-Obróbka części
-Rewizja
-Montownia
-Kuźnia
-Narzędziownia
Magazyn Fabrykacji
Ekspedycja
Należy tu wspomnieć że Artur Kopf , główny kosntruktor był jedynym obcokrajowcem w fabryce – Czechosłowakiem pochodzenia niemieckiego.

1933 rok to średnie zatrudnienie około 145 robotników, w tym około 15% młodocianych. W całym zakładzie była wówczas zatrudniona jedna kobieta. W 1937 roku w zakładzie było zatrudnionych 390 pracowników, w tym 31 umysłowych( w tym 5 kobiet), 359 fizycznych(w tym tylko jedna kobieta).Rok 1939 to już 600 pracowników. W listopadzie 1945 roku w Fabryce pracowało 650 robotników, w tym 100 kobiet.

W czasach PRL-u ważniejsze stanowiska piastowali:

Dyrektor fabryki mgr. inż. Bogdan Dziubiński,
Przewodniczący Rady Zakładowej Jan Biskup,
Główny Konstruktor dr. inż. Leszek Stasiński,
Główny Specjalista d/s Organizacji inż Władysław Włoch,
Główny Specjalista d/s Osobowych Stanisław Roziach,
Główny Specjalista d/s Eksportu Bonifacy Kopeć,
Zastępca Dyrektora d/s Produkcji Adolf Szarama,
Zastępca Dyrektora d/s Ekonomicznych mgr Grażyna Mazur,
Zastępca Dyrektora d/s Technicznych mgr. inż. Włodzimierz Szczerba, później Ferdynand Flak,
Szef Produkcji inż. Tadeusz Płocki,
I sekretarz Komitetu Zakładowego POP PZPR inż. Ryszard Kryjak ,a później inż. Henryk Bargieł,
Przewodniczący Komitetu Samorządu Robotniczego – Janusz Hejdys,
Kierownik Działu Spraw Osobowych Romuald Kaczmarek,
inżynierowie: Włodzimierz Lach


Pracownicy Defum obchodzili Dzień Metalowca. Wydarzenie uświetniała gala na deskach Pałacu Kultury Zagłębia.

W 2003 roku pracowało 300 osób, w 2010 110 pracowników a w 2011 80.

Statystyki Produkcji:
1933 rok – 20 obrabiarek, 600 ton odlewów i armatury
1937 rok – 77 obrabiarek, 1210 ton odlewów i armatury, zużywając 2000 ton surowców metalowych i 1200 ton paliwa w postaci węgla i drewna
1977 r. -165 obrabiarek, z czego 120
maszyn wyeksportowano do krajów zachodnich – głównie:
Włochy, Anglia, RFN, Turcja, Syria, Argentyna, USA
W podziale na typy:
– wiertarko-frezarki – WFB-80 33 szt.
– wiertarko-frezarki – WHB-150 4 szt.
– wiertarko-frezarki-ADS-115 12 szt.
– wiertarko-frezarki – ADP-115 6 szt.
– wiertarko-frezarki – HWCS-110 2 szt.
– tokarki karuzelowe – KNA-110/135 A 40 szt.
– tokarki karuzelowe – KNA-110/135 A (wersja amerykańska)..14 szt.
– stoły obrotowe – S-1600 9 szt.
Zapraszam na moje stronki Opuszczone_Zaglebie oraz Kolekcja_breloków

Posty: 1827
Rejestracja: środa 19 sie 2015, 18:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Dąbrowa Górnicza - budynki, ludzie, ulice

Postautor: Eworu » środa 18 lip 2018, 21:59

Historia jednego obiektu - czyli jak z jednego zdania pod zdjęciem wynikła owocna wymiana zdjęć i informacji :) .

Przy opisywaniu zdjęć na portalu Dawna Dąbrowa zwróciłem uwagę na niewielką antresolę widoczną na pierwszym, dość znanym zdjęciu. Przedstawia ono ulicę 3 Maja pod koniec XIX wieku. Przed budynkiem parterowej kamienicy ( z apteką Grochowskiego) stoi sobie tajemnicza budka. Nie minęło kilka dni gdy na stronę zgłosiła się rodzina właścicieli tejże "antresoli".

Okazała się ona dawnym, przedwojennym kioskiem z papierosami i gazetami. Należał do Józefa Góralskiego, zamieszkałego wówczas przy 3 Maja 4. Jego samego przedstawia ostatnia fotografia, bo na wszystkich zdjęciach z kioskiem widnieje jego brat Bolesław. Józef był inwalidą wojennym - służył w IV pułku ułanów. W związku z tym po odbyciu służby otrzymałł on od państwa monopol na sprzedaż papierosów.
Wprawne oko dojrzy również naklejkę nad drzwiami – to reklama „Torpedy”, przedwojennej gazety wydawanej w Krakowie.
Załączniki
1 (25).jpg
1 (25).jpg (37.9 KiB) Przejrzano 17956 razy
1 (24).jpg
1 (24).jpg (106.1 KiB) Przejrzano 17956 razy
1 (23).jpg
1 (23).jpg (67.95 KiB) Przejrzano 17956 razy
1 (22).jpg
1 (22).jpg (93.43 KiB) Przejrzano 17956 razy
Zapraszam na moje stronki Opuszczone_Zaglebie oraz Kolekcja_breloków

Posty: 1827
Rejestracja: środa 19 sie 2015, 18:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Dąbrowa Górnicza - budynki, ludzie, ulice

Postautor: Eworu » środa 14 sie 2019, 22:26

Reden ulica Batorego

Slumsy niepodzielnie kojarzą nam się odległą Ameryką Południową bądź Afryką. Okazuje się jednak że jeszcze do niedawna były integralną częścią krajobrazu naszych miast, w tym Dąbrowy. Zapraszam na krótką wędrówkę ulicą Batorego.
Obrazek
Batorego było niewielką uliczką zaczynającą się w południowym końcu ulicy 1 Maja, w miejscu obecnych garaży przy DK94. Biegła ona do Huty Cynku, czyli obecnego Parku Hallera. Na ulicy stały jedynie dwa, trzy domy z prawdziwego zdarzenia – w tym jeden piętrowy rodziny Orłowskich. Reszta ulicy była zajęta przez slumsy, pobudowane w nieładzie i z byle czego domki zamieszkiwane przez złomiarzy i poszukiwaczy węgla – zmarginalizowana część społeczeństwa. Jedynie niewielki procent domostw posiadał w latach 60-tych (!) elektryczność, w większości stosowano lampy naftowe. Tak samo nieliczni posiadali stałą pracę. Młodzież z tej części była ogromnym problemem nieistniejącej już Szkoły Podstawowej nr 6 przy ul. Wojska Polskiego. Jedno było pewne – w międzyosiedlowej rywalizacji pomiędzy „Staszicem” i „Redenem” mieszkańcy Batorego wiedli prym i nikt im nie potrafił podskoczyć.

Aktualne mapy https://www.google.com/maps/place/50%C2 ... 19.2037824

Dawne mapy https://mapy.orsip.pl/imap/?locale=pl&g ... nID=153415

Na podstawie wspomnień Wojciecha Morawca

Krzysztof Kulik
Zapraszam na moje stronki Opuszczone_Zaglebie oraz Kolekcja_breloków


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Ciekawe miejscowości i ich historia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości