Lasówka - zagubiona autostrada i jeździec bez głowy

Dział ten poświęcony jest opisom całych miejscowości, także tym opuszczonym i już nieistniejącym
Posty: 276
Rejestracja: środa 13 sty 2021, 21:48

Lasówka - zagubiona autostrada i jeździec bez głowy

Postautor: Maras Starszy » sobota 30 sty 2021, 19:34

Kierując się z głównej drogi biegnącej z Dusznik do granicy z Czechami skręcamy w lewo na Zieleniec...jedziemy dalej i wkrótce wjeżdżamy na tzw. Autostradę Sudecką ciągnącą się pasmem Gór Orlickich wzdłuż Dzikiej Orlicy i jedziemy w kierunku Międzylesia.
Lasówka to miejscowość, która od wielu już lat przyciąga ludzi poszukujących spokoju, ciszy i ukojenia. Rozłożyła się wzdłuż leniwie płynącej rzeki, pomiędzy Zieleńcem a Niemojowem, kryjąc swą rzadką zabudowę pośród wielu zakrętów Sudeckiej „zagubionej autostrady” . Do niedawna była to szybko wyludniająca się wieś, w której w początkach XX wieku (1910-1912) wzniesiono świątynię p.w. św. Antoniego.
1. Jeździec bez głowy.JPG
1. Jeździec bez głowy.JPG (128.11 KiB) Przejrzano 4635 razy

Pomnik jeźdźca wmurowany w zewnętrzną ścianę kościoła w Lasówce. Prozaicznie kto zacz będzie trochę później na razie prośba .....nich popracuje niczym nieskrępowana wyobraźnia ; )
2. Widok na Jeźdźca umieszczonego na południowej elewacji kościoła.JPG
2. Widok na Jeźdźca umieszczonego na południowej elewacji kościoła.JPG (143.72 KiB) Przejrzano 4618 razy

Kościół został pobudowany z łamanego kamienia, z wieżą zwieńczoną ostrosłupowym chełmem na osi fasady. W pierwszym oglądzie bryła świątyni jawi się jako zlepek różnych styli, form i trendów architektonicznych, będąc jednak w swym zasadniczym zrębie nawiązaniem do niezwykle popularnych na tym terenie jednonawowych kościółków gotyckich. Okna - o niedużym prześwicie - prute półkoliście wskazują, że pragmatyzm i doświadczenie lokalnych muratorów zwyciężyły nad estetyką projektanta. Długie i mroźne zimy w Górach Orlickich, a i najwyższy słup opadów atmosferycznych w całych Sudetach warunkował powstanie budowli zwartej, solidnej i wytrzymałej na tak skrajne warunki pogodowe.
3. Elewacja południowa kościoła.jpg
3. Elewacja południowa kościoła.jpg (141.77 KiB) Przejrzano 4618 razy

4. Fasada kościoła.JPG
4. Fasada kościoła.JPG (135.71 KiB) Przejrzano 4618 razy

Wnętrze świątyni dużo mówi o charakterach Tych, którzy tu żyli, kochali i umierali. Ołtarz tablicowy, zamknięty rozrzeźbioną, neogotycką ramą odwołuje się – oficjalnie i wprost - do najlepszych tradycji włoskiego malarstwa epoki późnego średniowiecza. Złocone, „płaskie” tło niejako eksponuje, „wypycha” ku nam postać świętego Antoniego z Padwy, co jest świadomą realizacją podstawowych, klasycznych założeń Cimabuego czy Giotta. Zamknięcie boków i ukoronowanie nastawy wskazuje już na dość dowolne odwołania i cytaty z innych styli artystycznych. Mięsiste akantowe wici, anielskie główki to już czasy owego gotyckiego „baroku”, owej ostatnimi laty wydzielanej, samodzielnej maniery, z wydawać by się mogło zwartego stylu jakim jawił się gotyk. Także kolumny - flankujące centralne przedstawienie – wyodrębniono za pomocą elementów już zgoła manierystycznych i zwieńczono....szyszkami pinii ( pewna Pani może zapytać: skąd tu tyle tych szyszek : ). Jednak ołtarz, pomimo tej inwencji malarza, snycerza i stolarza komponuje się dość trafnie z całym, surowo skrojonym architektonicznym kostiumem i dzięki pewnej prostocie i skromnej wymowie dopełnia to jednorodne i zwarte wnętrze. Także tablice boczne - po obu stronach mensy – współgrają z doskonale modelowaną światłem, tektoniką tej niedużej przestrzeni. Owa widoczna skrzydłowość, ów symetryczny sztafaż obrazów, Stacji Męki Pańskiej i dwóch rzędów ławek wprowadzają widoczny ład i porządek. Podstawowa koncepcja i główna zasada umiaru w przestrzeni architektonicznej „mniej znaczy więcej” została zrealizowana tu wzorcowo. Być może, że ową spójność wszystkich elementów osiągnięto nie dlatego, że tak to sobie wykoncypowano, ale dlatego, iż realizowano przede wszystkim podstawowy, prosty program nie mając do wyboru wielu środków. Może to być doskonałą wskazówką, dla nas na co dzień, że takie rozwiązania, proste i klarowne, są najodpowiedniejszymi krokami w całym naszym postępowaniu.
5. Wnętrze kościoła.JPG
5. Wnętrze kościoła.JPG (135.7 KiB) Przejrzano 4618 razy


7..JPG
7..JPG (139.78 KiB) Przejrzano 4614 razy

W narożniku południowo zachodnim – tuż ponad gzymsem wieńczącym cokół wmurowano niejako „kamień węgielny” tej świątyni.

8..JPG
8..JPG (138.66 KiB) Przejrzano 4614 razy

Oczywistością jest, iż wzniesiono ją „Dla chwały Boga i zbawienia” zaś data 1907 oznacza zapewne odprawienie tu mszy w owym roku i poświecenie terenu.

9.JPG
9.JPG (112.15 KiB) Przejrzano 4614 razy
Jednakże „reklama” fundatora kamienia na budowę kościoła niejakiego J. Klara (?) z Goldbach (pol. Złotno) nas przyjezdnych już co nieco zaskakuje. Ponadto odkuto informację, iż świątynię budowano od 1910 do 1912 roku.
-------------
W tym całym wytchnieniu jakie daje okolica, nie sposób ominąć skomplikowanej historii tych ziem. Echem dawnych dziejów – prócz kamienia upamiętniającego początek budowy i pomnika ofiar Wojny Światowej (szacunek dla tych którzy zadbali o jego trwanie w miejscu w którym go wzniesiono) – jest znajdująca się na elewacji kościoła rzeźba siedzącego na koniu jeźdźca bez głowy. Owo przedstawienie, to odkuty w kamieniu „cytat” , z niekiedy trudnego sąsiedztwa, wzajemnych relacji narodowości, których rozdzielała granica - znajdująca się notabene do dziś - zaledwie kilka metrów (!) od świątyni. Drogę - przebiegającą wzdłuż rozdzielającą dwa państwa rzeki - patrolowali konni pogranicznicy, z których jednego z dużą dozą realizmu, uwieczniono na ścianie południowej. Kiedy ów jeździec stracił głowę to może mniej istotne od tego „dla kogo” ją dawno temu stracił
; ))
10. Pomnik ofiar Wojny Światowej.JPG
10. Pomnik ofiar Wojny Światowej.JPG (135.28 KiB) Przejrzano 4614 razy
Ostatnio zmieniony środa 03 lut 2021, 21:21 przez Maras Starszy, łącznie zmieniany 1 raz.

Posty: 276
Rejestracja: środa 13 sty 2021, 21:48

Post scriptum: Lasówka - zagubiona autostrada i jeździec bez głowy

Postautor: Maras Starszy » niedziela 31 sty 2021, 13:33

Na zakończenie jeszcze raz o pomniku ofiar Wojny Światowej z Lasówki - poniżej jedna z tablic.
DSC08589.JPG
DSC08589.JPG (136.58 KiB) Przejrzano 4605 razy


Jako, że tego typu obeliski w istocie są niezwykle cennymi dokumentami historycznymi - w pełnym znaczeniu tego słowa, poniżej odkuty tekst i pełna lista nazwisk z czterech stron monumentu a właściwie swoistego cenotafu bo przecież większość z nich spoczywa gdzieś bezimiennie w Jałowej Ziemi.
Tablica 1
Bohaterowie z naszej społeczności którzy zginęli w wojnie światowej 1914-18
Beck Gustav † 21 11 1914
Hoffmann Heinrich † 30 12 1914
Dörner Eduard † 15 1 1915
Rohrbach Franz † 21 1 1915
Riesner Richard † 28 3 1915
Dörner Julius † 12 5 1915

Tablica 2
Wenzel Anton † 13 6 1915
Lutzke Karl † 25 6 1915
Riesner Wilhelm † 13 7 1915
Kreisel Friedrich † 11 8 1915
Becker Franz † 2 9 1915
Dohnalek Joseph † 11 12 1915
Wenzel Friedolin † 6 3 1916
Riesner Wilhelm † 21 5 1916
Galle Albert † 16 8 1916
Galle Wilhelm † 29 10 1916

Tablica 3
Karger Ferdinand † 27 12 1916
Galle Joseph † 21 1 1917
Wenzel Karl † 20 4 1917
Wenzel Paul † 23 4 1917
Hübner Emil † 9 5 1917
Wenzel Paul † 24 5 1917
Dörner Friedrich † 19 6 1917
Hübner August † 2 7 1917
Becker Karl † 6 11 1917
Wenzel Franz † 21 11 1917
Urban Paul † 28 11 1917

Tablica 4
Wenzel Friedrich † 2 6 1918
Stumph Franz † 6 8 1918
Rohrbach Wilhelm † 8 8 1918
Kitzler Franz † 24 9 1918
Hübner Wilhelm † 22 10 1918
Zaginęli
Petersick Heinrich a. 26 10 1914
Tenzer Friedrich a. 20 7 1915
Faulhaber Amand a. 29 9 1915
Wenzel Wilhelm a. 11 7 1917
Finger Karl a. 15 11 1918

Widzimy na podstawie spisu ofiar - zapewne młodych mężczyzn wysłanych na fronty I WŚ, iż tragedie wojenne dotykały mieszkańców tej społeczności niezwykle dotkliwie: wczytując się w nazwiska możemy łatwo zliczyć poległych i zaginionych w poszczególnych rodzinach; mających zapewne ze sobą bliższe lub dalsze związki. Najwięcej - bo aż ośmiu, zginęło żołnierzy o nazwisku Wenzel, następnie Dörner (trzech żołnierzy), Galle (trzech żołnierzy),Hübner (trzech żołnierzy),Riesner (trzech żołnierzy) i kolejno dwóch Beckerów i dwóch Rohrbachów, z których ci ostatni najprawdopodobniej byli spokrewnieni z właścicielami Lasówki i huty szkła.
Zaginiony Karl Finger jest zapewne najbardziej dramatycznym przykładem okrucieństwa i bezsensu wojen. 11 listopada 1918 roku zakończyła się I wojna światowa układem w Compiegne - Karl szczęśliwie doczekał zawieszenia broni pomiędzy Niemcami a aliantami, ale już cztery dni później w rejestrach wojskowych odnotowano przy jego nazwisku uwagę, iż zaginął bez wieści.
Był ostatnią ofiarą I WŚ z Gór Orlickich..... już po jej zakończeniu.

Posty: 27771
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Post scriptum: Lasówka - zagubiona autostrada i jeździec bez głowy

Postautor: Karolina Kot » niedziela 31 sty 2021, 21:43

Maras Starszy pisze:Jako, że tego typu obeliski w istocie są niezwykle cennymi dokumentami historycznymi - w pełnym znaczeniu tego słowa, poniżej odkuty tekst i pełna lista nazwisk z czterech stron monumentu, a właściwie swoistego cenotafu, bo przecież większość z nich spoczywa gdzieś bezimiennie w Jałowej Ziemi.


W punkt! Ja właśnie z powodu tych tablic z nazwiskami tak uparcie tropię pomniki poległych w Wielkiej Wojnie.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Ciekawe miejscowości i ich historia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

 

 

cron