Grodziecka szubienica

Dział przeznaczony dla pisemnych i przekazywanych słownie ciekawych relacji regionalnych
Posty: 408
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 15:03

Grodziecka szubienica

Postautor: cezar borgia » środa 14 cze 2017, 20:32

Link do artykułu:

:arrow: http://klubzaglebiowski.pl/?p=2767

W dokumentach z czasu zaborów, dotyczących obecnej dzielnicy Będzina, mowa jest o „Dobrach Grodziec z przyległościami”. Cały majątek wraz z pozostałą częścią Grodźca składał się z części, które nosiły następujące nazwy: Bory, Boleradz, Łękawa, Jazowe, Bagieniec, Bukówka, Browarnia, Chabluz, Dąbrowa, Glembocz, Jasień, Kamionka, Kamienne, Kaszkówka, Kawie Łąki, Łazy, Mostki, Osówka, Pasternik, Siedliska, Studzieniec, Szubienica, Zagórnie Stoki, Zaboleradzem, Zastudzieniec.

Skupmy się na wspomnianej „Szubienicy”. Wyszczególniona jest ona na mapie Grodźca z 1849 r. Niewykluczone, iż niegdyś znajdowała się tutaj konstrukcja, służąca do wykonywania wyroków śmierci. Ewentualnie wykorzystywano do tego celu pobliskie drzewa. Ze wspomnianej mapy wynika, iż budowla o takiej nazwie znajdowała się w tej części Grodźca, aczkolwiek jej genezę należy odnosić do I Rzeczypospolitej. Nazwa „Szubienica” pojawia się na mapie z 1849 r. dwukrotnie, w tej samej części Grodźca. Najprawdopodobniej jedna z nich dotyczy określenia części wsi, a druga – miejsca, gdzie wykonywana była kara śmierci. Grodzieccy autochtoni byli wyjątkowo praktyczni jeśli chodzi o nazewnictwo poszczególnych części osady. Dlatego też nie bez powodu zaczęli w bliżej nieokreślonym czasie używać nazwy „Szubienica”. To, że się ona przyjęła i została uwzględniona w tak ważnym dokumencie jak mapa oznacza, iż funkcjonowała od dłuższego czasu i była powszechnie używana.

Co ciekawe szubienica była położna w pobliżu granicy z Czeladzią. Do dzisiaj znana jest legenda, iż w średniowieczu grupa grodźczan udała się do czeladzian, aby… wypożyczyć szubienicę i móc stracić na niej skazańców. Sąsiedzi odmówili, uzasadniając swoją decyzję tym, że szubienicę mają wyłącznie na własne potrzeby. Tyle legenda. Najprawdopodobniej obdarzony bogatą wyobraźnią jeden z mieszkańców Grodźca bądź Czeladzi, w XIX lub XX w., chcąc zaspokoić ciekawość młodego pokolenia, wymyślił tę opowieść.

Warto dodać, iż nazwę „Szubienica” nosiła także część osady Kromołów. Widnieje ona na mapie z czasu pierwszej wojny światowej. Mamy zatem dowód, iż określenie to nie było przypadkowe, ale najprawdopodobniej wpisywało się w pewną regułę, w ramach której tak właśnie nazywano miejsca straceń.

Źródła milczą na temat grodzieckiej „Szubienicy”. Być może w przyszłości uda się zmienić stan wiedzy w tej kwestii. Tymczasem sporo tu znaków zapytania i domysłów.

Możemy pokusić się o współczesną lokalizację „bohatera” artykułu. Moim zdaniem „Szubienica” znajdowała się na dzisiejszym pograniczu Grodźca i Czeladzi. To miejsce widać po prawej stronie, gdy poruszamy się ul. Nowotki (układ tej drogi nie zmienił się co najmniej od XIX w.) w kierunku Czeladzi. Jakiś czas temu swoimi spostrzeżeniami i przypuszczeniami podzieliłem się z Karoliną Kot z forum Strażników Czasu. Zainteresowana tym tematem podjęła próbę sprecyzowania lokalizacji tego miejsca. Według niej grodziecka „Szubienica” znajdowała się w pobliżu obecnego cmentarza, położonego na terenie Czeladzi. W miejscu tym stoi drewniany krzyż.

Zainteresowanym katowskim rzemiosłem polecam pracę Daniela Wojtuckiego pt. „Kat i jego warsztat pracy na Śląsku, Górnych Łużycach i w hrabstwie kłodzkim od początku XVI do połowy XIX wieku” oraz książkę Joel F. Harringtona pt. „Opowieść kata. Z pamiętnika mistrza Frantza Schmidta z Norymbergi”.
Każdy z nas ma swoje demony....

Posty: 27957
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Grodziecka szubienica

Postautor: Karolina Kot » środa 14 cze 2017, 20:50

Cezar Borgia już dobrych kilka lat temu wspominał mi o tym miejscu. Oczywiście zapomniałam sobie o tej zagadce, na szczęście nasz historyk był jednak uparty i - jak widać - drążył temat do skutku. ;)
Porównując archiwalne mapy z dzisiejszym ukształtowaniem terenu doszłam do wniosku, że miejsce podpisane jako "Szubienica" znajdowało się przy drodze, na granicy Czeladzi i Grodźca. Jestem tej
lokalizacji niemal na 100% pewna.
Obecnie wznosi się tam stary, drewniany krzyż. Przez analogię momentalnie skojarzył mi się on z bytomskim Wieszadłem, krzyżem Schöpsa w Prudniku albo z Szubienną Górą w Myślenicach.

Warto zaznaczyć, że skazańcy zwyczajowo grzebani byli na miejscu swej kaźni. Niewykluczone więc, iż w rejonie grodzieckiej Szubienicy, podczas pierwszych lepszych prac ziemnych, ktoś natrafi przypadkowo na stare cmentarzysko.
Poniżej zdjęcia wykonane w roku 2016 oraz 2017:
Załączniki
Szubienica - drewniany krzyż (3).jpg
Szubienica - drewniany krzyż (3).jpg (52.67 KiB) Przejrzano 5235 razy
Szubienica - drewniany krzyż (2).jpg
Szubienica - drewniany krzyż (2).jpg (75.37 KiB) Przejrzano 5235 razy
Szubienica - drewniany krzyż (1).jpg
Szubienica - drewniany krzyż (1).jpg (93.27 KiB) Przejrzano 5235 razy
Szubienica - drewniany krzyż (4).jpg
Szubienica - drewniany krzyż (4).jpg (60.51 KiB) Przejrzano 5235 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Historyczne opowieści, miejscowe przekazy oraz legendy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości