Rejestracja: sobota 07 lut 2015, 23:46
Pamięci 79 żołnierzy
Kompani rozpoznawczej
80 Dywizji Piechoty
otoczonych przez wroga
poległych i pomordowanych
rannych z rękami wiązanymi
drutem i spalonych żywcem
przez hitlerowskich
oprawców z
Sicherheitsbesatzung w
Strzemieszycach Małych
Świerczynie w
dniu 19 stycznia 1945r.
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI
Znane jest starszym mieszkańcom zdarzenie z 18 i 19 stycznia 1945 roku, kiedy to zwiad rosyjski w liczbie kilkunastu żołnierzy został zaskoczony w zabudowaniach gospodarczych na Łanach. Niemcy okrutnie postąpili z pojmanymi Rosjanami, których kilku spalili w stodole Daniela Świerczyny, a innych żywcem na ognisku.
Jeszcze przed przerwaniem frontu na Białej Przemszy
tj. 18-19 stycznia, w Strzemieszycach Małych pojawili
się radzieccy rozwietczycy. Było ich kilku, może 10-ciu.
Ukrywali się w stodołach i komórkach. Najprawdopodobniej
ktoś zawiadomił o tym Niemców. Zaczęło się
polowanie na Rosjan. Dwóch lub trzech zwiadowców
spalono żywcem wraz ze stodołą, w której się ukrywali,
a sześciu schwytano i powiązano drutem. Niemcy rozpalili
spore ognisko i wrzucili doń powiązanych żołnierzy.
Nie potrafię dziś ustalić, jaka jednostka niemiecka
dokonała tego bestialskiego czynu. Wiadomym jest jednak,
że tych terenów bronił 222 pułk piechoty z 75 dywizji
Wermachtu wraz z innymi oddziałami wsparcia.
Na Świerczynie, w miejscu gdzie spalono żywych
zwiadowców postawiono pierwszy pomnik na początku
lutego 1945 r. W tymże miejscu pogrzebano poległych
żołnierzy radzieckich, którzy padli w walkach na Lipówce,
na Łanach i w lesie obok tzw. krzemionki.
W imieniu Prezydium Rady Najwyższej ZSRR za wzorowe wypełnienie misji bojowych Dowództwa na froncie przeciwko niemieckim najeźdźcom przyznano:
medal "Za odwagę"
(...)
Strzelecowi moździerza 1 kompanii moździerzy - młodszemu sierżantowi Nuraljenowi Salimzanowi Smagulowiczowi, za to, że w bitwie 22.01.1945r. o miejscowość Zakawie okazał się śmiałym i odważnym strzelcem. Pomimo silnego ognia moździerzowego wroga, dokładnie skierował swój moździerz na łańcuchy obrony kontratakującego przeciwnika, niszcząc jego siłę roboczą i punkty ogniowe.
(...)
Dowódca 172. Strzeleckiego Pułku: podpułkownik Kaznaczejew.
Znane jest starszym mieszkańcom zdarzenie z 18 i 19 stycznia 1945 roku, kiedy to zwiad rosyjski w liczbie kilkunastu żołnierzy został zaskoczony w zabudowaniach gospodarczych na Łanach. Niemcy okrutnie postąpili z pojmanymi Rosjanami, których kilku spalili w stodole Daniela Świerczyny, a innych żywcem na ognisku.
Wróć do „Historyczne opowieści, miejscowe przekazy oraz legendy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości