Strona 44 z 69

Re: Brylanty z Gdowa i .... piłka nożna

: poniedziałek 01 paź 2018, 16:40
autor: Markot Roman
W ósmej rundzie Gdovia Gdów częściowo zrehabilitowała się za ostatnią wpadkę i pewnie zainkasowała 3 punkty pokonując u siebie Karpaty Siepraw 3:0 (2:0). Od początku narzuciła swój styl gry i raz po raz stwarzała zagrożenie w polu karnym Karpat, jednocześnie nie pozwalając przeciwnikowi rozwinąć skrzydeł. Już w 5 minucie po rzucie rożnym, grający trener Kapusta klatką piersiową skierował piłkę do siatki na 1:0. Goście dopatrzyli się w tym zagranie ręką ale na nic zdały się ich protesty, arbiter widział inaczej i uznał gola. Gospodarze nie zwolnili tempa i poszli za ciosem, nadal atakowali, jednak dwie, świetne okazje zmarnował Trybuła. Dopiero w 34 minucie kiedy przejął piłkę, w sytuacji sam na sam udało mu się celnie trafić w długi róg na 2:0. Zaraz na początku drugiej połowy rozstrzygnęły się losy pojedynku, dośrodkowanie Cebuli w 49 minucie niespodziewanie lądując w bramce gości, zaskoczyło wszystkich graczy i widzów. Od tej pory sieprawianie poczęli coraz śmielej napierać w kierunku bramki Woźniaka ale marnowali niemal stuprocentowe okazje. W końcówce gdowianie dokonali pięciu zmian, w przekroju całego spotkania okazali się lepszą drużyną i zasłużenie wygrali umacniając pozycję wicelidera w III grupie.

Re: Brylanty z Gdowa i .... piłka nożna

: piątek 12 paź 2018, 18:59
autor: Markot Roman
Sułkowicka piłka nożna wydaje się być obecnie w odwrocie, takie wrażenie może odnieść przybysz z zewnątrz, zupełnie niezorientowany w realiach miejscowego futbolu. Ostatnia pozycja Gościbii w tabeli okręgówki III grupy wiele wyjaśnia, na 10 minut przed meczem z Gdovią Gdów ani jednego widza na trybunie, jedynie poczciwe psisko między pustymi ławkami. Rozległy obiekt sportowy położony u stóp malowniczego wzgórza całkiem przyzwoity ale mało zadbany, miejscowi działacze jakby zawstydzeni, ukradkiem wyglądający z budynku klubowego. Kibiców uzbierało się w końcu niecałe 50 osób, połowa z nich to wierni sympatycy gdowskiej drużyny, wśród nich tata i żona trenera Piotra Kapusty, a mecz poprowadziła sędzina Magdalena Syta.

Re: Brylanty z Gdowa i .... piłka nożna

: piątek 12 paź 2018, 19:07
autor: Markot Roman
Wydawało się, że Gdovia, która jest wiceliderem rozgrywek nie powinna mieć problemów z pokonaniem miejscowych. Tym bardziej, że już w 3 minucie prowadziła po trafieniu strzałem głową przez Szymoniaka z podania Cebuli. Nieco wcześniej Darek Chwajoł zastępujący Damiana Woźniaka popisał się intuicyjnie znakomitą obroną piłki nieuchronnie zmierzającej do siatki. Szybko zdobyta bramka przez gości dawała poczucie, że mecz jest pod czujną kontrolą, do przerwy jednak wynik nie zmienił się.

Re: Brylanty z Gdowa i .... piłka nożna

: piątek 12 paź 2018, 19:42
autor: Markot Roman
Statyczna gra gdowskiej drużyny w II połowie nie opłaciła się. W 73 minucie trener Kapusta niefortunnie interweniował i pechowo skierowa piłkę do własnej bramki. W końcówce ambitnie próbował odrobić wpadkę ale nie udało się. Z Sułkowic Gdovia Gdów przywiozła 1 punkt remisując z Gościbią 1:1. Po tej kolejce w dalszym ciągu jest wiceliderem, ale do prowadzącej ekipy Czarnych Staniątki traci 7 punktów. Oba zespoły spotkają się bezpośrednim pojedynku w najbliższą sobotę o godz. 11.

Re: Brylanty z Gdowa i .... piłka nożna

: niedziela 14 paź 2018, 12:40
autor: Markot Roman
Zdecydowany lider tabeli Czarni Staniątki wiedział, że nie będzie łatwo w 10 kolejce z plasującą się na drugim miejscu Gdovią Gdów. I słuszny czuł respekt przed rywalem, gdyż w pierwszej, bezbramkowej połowie goście byli o punkt lepsi od gospodarzy. Ekipa z Gdowa od początku prowadziła otwartą grę w polu przeciwnika wypracowując kilka dogodnych sytuacji. Podobnie piłkarze Czarnych groźnie atakowali ale nie trafiali do siatki albo Woźniak stawał im na przeszkodzie. Na nic jednak zdała się optyczna przewaga gdowskiego zespołu bo bramki nie padły, a okazji było kilka lecz zabrakło odważnych strzałów z dystansu. Natomiast gospodarze jakby zaskoczeni dobrą grą gości, przyczajeni do przerwy czekali na drugą odsłonę 45 minut by ich ograć. Również niepewni końcowego wyniku nieliczni miejscowi kibice obserwowali mecz w milczeniu, ożywili się dopiero po przerwie a szczególnie jeden z nich mocno już podchmielony w południe krzyczał: „do boju Czarnuchy”.

Re: Brylanty z Gdowa i .... piłka nożna

: poniedziałek 15 paź 2018, 14:10
autor: Markot Roman
Decydujący okazał się początek II połowy, kiedy to miejscowi w 51 i 53 minucie zaskoczyli naszych dwoma bramkami po stałych fragmentach gry. Piłkarze Gdovi próbowali jeszcze stawić czoła rywalom ale wszystko na nic, bramkarz gospodarzy Przybyś nie dał się zaskoczyć, w 10 meczach przepuścił tylko 4 gole. Dodatkowo grającego trenera Piotra Kapustę prześladuje ostatnio pech, za faul dostał czerwoną kartkę i w 76 minucie musiał opuścić boisko. Trzeciego gola straciliśmy w zamieszaniu podbramkowym w 80 minucie. Gdovia Gdów wciąż jest wiceliderem tabeli, jednak ostatnie niepowodzenia dają sporo do myślenia. W sobotę mecz na Wisielówce z depczącą nam po piętach Dziecanovią Dziekanowice.

Re: Brylanty z Gdowa i .... piłka nożna

: poniedziałek 22 paź 2018, 18:47
autor: Markot Roman
Z meczu na mecz coraz gorzej z Gdovią Gdów, traci bezmyślnie dorobek uciułany w początkowej fazie jesieni, poniosła drugą z rzędu porażkę, tym razem przegrała u siebie z Dziecanovią Dziekanowice 1:3 (1:0). Z powodu czerwonej kartki pauzował trener Piotr Kapusta, przynajmniej miał sposobność obserwować mecz z linii bocznej. Być może dostrzegł co trzeba na bieżąco poprawić w zespole, pozostały skład bez zmian. Pierwsza połowa całkiem w dobrym stylu, w 13 minucie obrońca Piech wyręczył swojego skrzydłowego, „poszedł” lewą flanką a centrę w polu karnym wyłapał Wołek i efektownym półwolejem zdobył prowadzenie dla gospodarzy. Do przerwy nic nie zapowiadało marnego końca, gdowianie nadal posiadali przewagę w polu ale bezbramkową. Przyjezdni też niczym szczególnie nie zaskoczyli, poza ich kibicami. Z pewnością tak gorącego dopingu może pozazdrościć każda drużyna, od pierwszej do ostatniej minuty spotkania fani Dziecanovii dominowali na Wisielówce, ustali tylko na chwilę po stracie gola.

Re: Brylanty z Gdowa i .... piłka nożna

: poniedziałek 22 paź 2018, 19:09
autor: Markot Roman
Druga odsłona bez wątpienia należała do przyjezdnych, zagrzewani nieustannym dopingiem swoich kibiców przejęli inicjatywę i zdobyli trzy kolejne gole, w 73. 81 i 88 minucie. Wszystkim starczyło jeszcze sporo sił na zwycięską fetę.

Re: Brylanty z Gdowa i .... piłka nożna

: poniedziałek 29 paź 2018, 10:03
autor: Markot Roman
W przedostatniej kolejce jesiennej rundy Gdovia Gdów gościła u siebie piłkarzy z Igołomi, drużynę Wiarusów z dolnego rejonu tabeli III grupy. Po ostatnich niepowodzeniach trener Kapusta wystawił na pierwszą połowę meczu dość eksperymentalny skład, w ataku szansę dostali: Gawlik, Stasiak i dotychczasowy ofensywny obrońca Piech, w pomocy: Rynduch, Ciężarek, Cebula, Czajkowski i trójka na obronie: Guzik, Kapusta oraz Kasprzyk. Śliska murawa nie ułatwiała gry zawodnikom a deszczowa pogoda przyczyniła się do niskiej frekwencji na trybunach, tym razem sektor dla kibiców przyjezdnych był zupełnie cichy i pusty. W przypadku poślizgu mokrej piłki należało szukać szans w strzałach z daleka, a tych ze strony gdowskiego zespołu było jak na lekarstwo. Zupełnie nie sprawdził się atak gospodarzy, nie znaleźli sposobu by przechytrzyć rosłych obrońców rywala. Za to goście schodzili na przerwę zadowoleni z przebiegu gry, prowadzili 1:0 po świetnie wykonanym rzucie wolnym w 21 minucie.

Re: Brylanty z Gdowa i .... piłka nożna

: poniedziałek 29 paź 2018, 17:37
autor: Markot Roman
Wymiana Gawlika i Stasiaka w drugiej połowie na Wołka i Trybułę zdecydowanie poprawiła grę miejscowych, Gdovia śmielej zaczęła atakować. Szybkie piłki skrzydłami, dokładniejsze, prostopadłe podania raz po raz siały zamieszanie na polu karnym Wiarusów. W 53 minucie Rynduch doprowadził do remisu 1:1, wykorzystał karnego po faulu w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Ale goście nadal atakowali tworząc sobie mniej lub bardziej dokładne sytuacje, i to oni po raz kolejny w 57 minucie wyszli na prowadzenie 1:2. Strzał na bramkę Woźniaka z okolicy 16 m, rękoma z linii wybił nasz kapitan Piotr Kasprzyk, zarobił za to czerwoną kartkę i zszedł z boiska. Sytuacja nie wyglądała dobrze, Wiarusy grały z przewagą jednego zawodnika ale długo jeszcze pewnie będą się zastanawiać dlaczego z Gdowa wyjechali bez punktów. Zniecierpliwieni niekorzystnym wynikiem gdowscy kibice nie szczędzili krytycznych uwag swoim piłkarzom. I być może to sprawiło, że w kolejnych minutach posypała się seria czterech bramek dla Gdovi. Najpierw w 62 minucie Piech wyrównał na 2:2, w 62 podwyższył Trybuła, w 85 Cebula dodał kolejne trafienie a w 90 minucie Trybuła przypieczętował zwycięstwo 5:2 (0:1). Przemoczeni ale zadowoleni kibice opuszczając widownię komentowali: „dało się zrobić ?, dało”. Do rozegrania pozostał jeszcze jeden mecz, także na Wisielówce z Tempem Rzeszotary. Warto nie zaprzepaścić tej okazji i utrzymać co najmniej trzecią lokatę po jesiennej rundzie.