W położonej w dolinie Sanu wsi Krzywcza, należącej do powiatu przemyskiego, poza cmentarzem katolickim oraz kirkutem, istniało jeszcze jedno miejsce pochówków, dzisiaj całkowicie zapomniane.
Był nim cmentarz choleryczny, założony na zachodnim stoku góry zwanej Kijowem, na granicy Krzywczy i Woli Krzywieckiej. Niewielka nekropolia powstała w pierwszej połowie XIX wieku. Przeznaczona była dla ofiar epidemii cholery oraz innych chorób zakaźnych, które okresowo nawiedzały okolicę.
Pochówki w takim miejscu miały bardzo specyficzny, wyjątkowo nieprzyjemny charakter, spowodowany obawami o dalszy rozsiew zarazy. Zmarłych zabierano hurtowo na wóz drabiniasty i wywożono wydzielonym duktem, poprowadzonym z dala od uczęszczanych gościńców, zwanym jako "via nigra". Smętny kondukt docierał poza zabudowania, zostawiając w tyle nawet cmentarz parafialny. Wydaje mi się, że krzywiecka "czarna droga" zachowała się do dziś pod postacią błotnistego, śródpolnego duktu, biegnącego na zachód miedzą pomiędzy wspomnianymi wyżej miejscowościami.
Po dotarciu na miejsce grzebalne ofiary cholery wrzucano do wykopanego wcześniej dołu, często pomagając sobie przy tym widłami. Zazwyczaj "pogrzebom" tego rodzaju nie towarzyszył ksiądz ani nikt z rodziny zmarłych.
Gdy zaraza ustępowała, na cmentarzyku ustawiano zazwyczaj drewniany krzyż z datą, a mogiły odwiedzano bardzo rzadko ze strachu przed ponownym rozbudzeniem choroby.
Nic dziwnego, że z biegiem lat pamięć o cmentarzykach cholerycznych zanikała. Stare krzyże rozpadały się, a ludzie mieli na głowie zupełnie inne problemy.
Na szczęście opisywany w tym wątku obiekt jakiś wyjątkowo skrupulatny kartograf naniósł na starą mapę i tylko dzięki tej staranności udało mi się ponownie odszukać to miejsce. Co do jego lokalizacji nie mam najmniejszych wątpliwości, teren nekropolii, chociaż nie jest dziś upamiętniony w żaden sposób, odcina się od pozostałych działek nie tylko na mapie katastralnej, ale także z powodu odmiennej roślinności.
Swoją drogą chyba byłoby wskazane postawienie na stoku góry Kijów skromnego krzyża ze stosowną inskrypcją, wszak w tym miejscu spoczywają przodkowie mieszkańców okolicznych miejscowości.
Lokalizacja
Zdjęcia wykonałam w listopadzie 2016 roku.