Jego poszukiwanie za pomocą wskazówek od Markova(bardzo dziękuje!) przypominało poruszanie się z mapą skarbu. Z tą różnicą że na końcu trasy w skrzyni zamiast złota czekał na nas kościotrup .
Mimo iż wnętrze jest pełne śmieci, to bardzo przypadło mi do gustu. Nadal widać żeliwne trumny, dziecięcą drewnianą i pojedyńcze kości-udową, miednicę. Innych nie potrafiłem rozróżnić od śmieci, a jakoś straciłem ochotę na schodzenie w dół.
Kaplica posiada cechy klasycystyczne, brak materiałów źródłowych oraz badań, aczkolwiek jej powstanie przyjmuje się na XIX wiek. Obiekt nie jest wpisany do rejestru zabytków, a sam konserwator mimo usilnych próśb pasjonatów nie ma zamiaru go wpisać na listę.
Szczątki spoczywające w kaplicy pozostają dla nas oficjalnie anonimowe, ale Daniel Dąbrowski ze strony Pałace Śląska przeprowadził wnikliwą analizę posiadanych informacji Właściciele majątku byli ewangelikami, a najbliższy kościół w Rudnikach jak i cała miejscowa ludność-katolicka(Strzybnik do dziś kościoła nie posiada). Dlatego oczywistym rozwiązaniem dla rodziny von Eickstedt było postawienie mauzoleum na terenie majątku. Kaplica grobowa została prawdopodobnie zbudowana po 1858 roku, po śmierci Fryderyka Leopolda. Przypuszczenie to jest poparte faktem że jego rodzice zostali pochowani na cmentarzu w Rudnikach, grobów kolejnych dziedziców majątku poczynając od Fryderyka już tam nie ma.
W grobowcu poza nim MOGĄ spoczywać:
1. Antonia, z domu baronówna von Wittorf, małżonka Fryderyka Leopolda von Eickstedt, nie znamy daty jej śmierci
2. Fryderyk Wilhelm (ur.1828r., zm.1891r.), syn Fryderyka Leopolda i Antonii
3. Maria, wdowa von Wiedenfeld, z domu Klaps (ur.1832r., zm.1891r.), małżonka Fryderyka Wilhelma
4. Helena Antonia Maria (ur.1858r., zm. między 1930 a 1937r.), najstarsza córka Fryderyka Wilhelma i Marii.
Być może w mauzoleum pochowany został również Henno von Bischoffshausen (brak dat życia), małżonek Heleny Antonii Marii, a także jej młodsza siostra Ernestyna Margarita Marta (ur.1871r., nieznana data śmierci).
~Daniel Dąbrowski