W odległości ok. 3 km od przystanku Stanisławice na uroczysku Osikówka w puszczy niepołomickiej przy leśnym skrzyżowaniu znajdujemy cmentarzyk wojenny podhalańczyków z III batalionu 5 PSP włączonego w skład 156 pułku rez. W literaturze często tą bitwę lokalizują na Poszynie w puszczy, która jest o wiele głębiej położona niż Osikówka.
Kiedyś ten cmentarz wyglądał tak:
9 września 1939 roku, Puszcza Niepołomicka , trzy niepełne kompanie III batalionu 5 Pułku Strzelców Podhalańskich zmęczone, będące w beznadziejnym położeniu za linią frontu zostają wykryte(dzięki donosowi) i zaatakowane przez przeważające siły Niemców. Po początkowym zaskoczeniu, dalsza część wielogodzinnej bitwy , prowadzonej wśród gęstego lasu ma jeden cel dla podhalańczyków - wyrwać się z okrążenia. Wśród żołnierzy jest wielu instruktorów w tym najlepszy cekaemista pułku st.sierż Paprzycki. Większość oddziału wychodzi z okrążenia i małymi grupami udaje się na skraje puszczy. Dowódca mjr Rowiński z grupą ponad 30 żołnierzy dochodzi do Niepołomic. Batalion przestaje istnieć kosztem kilkunastu zabitych i kilkudziesięciu rannych. Niestety Niemcy rozjuszeni sporymi stratami (kilkunastu zabitych, 32 rannych) dobijają na polu bitwy rannych (relacja pobitewna siostry PCK) . Z Osikówki żaden polski ranny żołnierz nie dostał się do niewoli!. Pochowano 56 podhalańczyków , pamiętajmy o nich , bowiem ci zmarli uratowali kilkuset innych , którym udało się wyjść z okrążenia.
Na cmentarzu umieszczona była tablica z mnóstwem błędów:
Ale dzięki zaangażowaniu dowództwa 5BSP z Przemyśla, została zmieniona w tym roku , a 7 września 2018 odbyły się tam uroczystości z udziałem podhalańczyków pod odnowionym cmentarzem.
Nowa tablica:
Dowódca ppłk. Marcin Dusza z urną do której pobrał ziemię z pola bitewnego Osikówka.