Postautor: Karolina Kot » niedziela 27 sie 2017, 23:40
W Lelowie, na północnej ścianie murów kruchty kościoła pw. Świętego Marcina, zachowały się ślady po uderzeniach pocisków w elewację budowli.
Stanowią one smutną pamiątkę egzekucji z dnia 4 września 1939 roku, po której Niemcy podpalili świątynię. Spłonęła ona niemal doszczętnie.
Po wojnie, podczas odbudowy oraz przy kolejnych remontach, z szacunku do historii zachowano te relikty II Wojny Światowej.
O wydarzeniach z początków września 1939 roku pisałam w wątku poświęconym położonej obok kościoła
mogile pomordowanych.
-
Załączniki
-
- Ślady ostrzału (1).JPG (16.34 KiB) Przejrzano 5985 razy
-
- Ślady ostrzału (2).JPG (66.23 KiB) Przejrzano 5985 razy
-
- Ślady ostrzału (4).JPG (60.14 KiB) Przejrzano 5985 razy
-
- Ślady ostrzału (3).JPG (31.68 KiB) Przejrzano 5985 razy
-
- Ślady ostrzału (9).JPG (18.67 KiB) Przejrzano 5985 razy
-
- Ślady ostrzału (8).JPG (63.73 KiB) Przejrzano 5985 razy
-
- Ślady ostrzału (7).JPG (53.26 KiB) Przejrzano 5985 razy
-
- Ślady ostrzału (6).JPG (22.03 KiB) Przejrzano 5985 razy
-
- Ślady ostrzału (5).JPG (66.44 KiB) Przejrzano 5985 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."