Strona 1 z 1

Chorwacja - Sucuraj - ślady ostrzału

: czwartek 09 kwie 2020, 20:34
autor: Keram Anilorak
Od wielu lat wracamy latem do naszego ulubionego miejsca na świecie, czyli niewielkiego miasteczka Sucuraj (Sućuraj) na chorwackiej wyspie Hvar. Ale i w wakacje jesteśmy czujni – więc rzuciły nam się w oczy ślady strzału.

Sucuraj to spokojne, senne miasteczko, które ma niezwykłą historię i skomplikowaną, jak to w całych Bałkanach. Widoczne na zdjęciach ślady ostrzału pochodzą z drugiej wojny światowej. W dużym skrócie – bo nie do wszystkich informacji dotarliśmy – postanowiliśmy nakreślić drugowojenne losy miasteczka Sucuraj i prawdopodobne okoliczności powstania tych śladów.

Po rozpadzie Królestwa Jugosławii w 1941 roku wyspa Hvar została oficjalnie włączona do Niepodległego Państwa Chorwackiego. Mimo to miasteczko Sucuraj zostało zajęte przez włoski garnizon (prawdopodobnie budynek szkoły posłużył za koszary), co wynikało z tak zwanego traktatu rzymskiego. W trakcie tej okupacji z pomocą mieszkańcom przyszedł ksiądz Dinko Vrankovic, który był mediatorem między tamtejszą ludnością a włoskimi siłami okupacyjnymi (udało mu się między innymi utrzymać zwyczaj odprawiania mszy po chorwacku, ale nie tylko…).
W listopadzie 1942 roku siły włoskie na krótko opuściły Sucuraj, który wówczas stał się wolnym terytorium partyzanckim. W tym czasie łódź rybacka o nazwie „Sloboda” opuściła port Sucuraj i stała się drugim okrętem wojennym partyzantów na Adriatyku. W styczniu 1943 roku włoscy żołnierze powrócili w znacznie większej sile i podejrzewając mieszkańców Sucuraja o dywersje na kanale Hvarskim zamierzali zniszczyć miasteczko. Jednak wspomniany ksiądz Don Dinko wraz z ówczesnym burmistrzem i sekretarzem gminy przekonali generała Piazzoniego, że Sucuraj nie był winny zamachów. Ostatecznie, gdy Włochy skapitulowały we wrześniu 1943 roku, włoski garnizon z 300 żołnierzami poddał się partyzantom z Sucuraja jeszcze w tym samym miesiącu.
Po kapitulacji Włoch Sucuraj znalazł się w punkcie zwrotnym działań wojennych wojsk partyzanckich, ustaszy, wojsk niemieckich, amerykańskich, brytyjskich, które do jesieni 1944 roku zamieniły go w ogromną pustynię. Ten fragment historii jest totalnie niejasny i nawet nie pomogło wypytywanie miejscowych. Ogólnie rzecz biorąc prawdopodobnie wszystkie strony konfliktu stopniowo niszczyły to małe miasteczko i dokonywały nalotów. Sucuraj został prawie całkowicie zniszczony.
Jednak na niektórych budynkach, które przetrwały tamten trudny czas, zachowały się do dziś widoczne ślady ostrzału.

Dodatkowo warto wspomnieć o starej szkole, której fotografie lub ryciny można zauważyć w tamtejszych knajpach. Dzięki rozmowom z mieszkańcami udało nam się dowiedzieć, że ten już nieistniejący budynek zajmuje ważne miejsce w lokalnej pamięci.

[Przepraszamy, jeżeli coś pomyliliśmy, ale nasza znajomość chorwackiego jest dość podstawowa (właściwie taka słowiańska zasłyszana z rozmów sprzedawców, kelnerów oraz wyczytana z rozmówek polsko-chorwackich)].

Zdjęcia odbudowanego kościoła św. Jerzego w Sucuraju z widocznymi śladami ostrzału na przykościelnym murze wykonaliśmy latem 2019 roku.

Re: Chorwacja - Sucuraj - ślady ostrzału

: czwartek 09 kwie 2020, 20:36
autor: Keram Anilorak
Zdjęcia chyba jedynego zachowanego w miasteczku Sucuraj ostrzelanego budynku (zbudowanego w 1886 roku) zrobiliśmy latem 2014 i 2019 roku (bo inne ruiny potraktowaliśmy jako relikty… trzęsień ziemi, których w Chorwacji było kilka).

Re: Chorwacja - Sucuraj - ślady ostrzału

: czwartek 09 kwie 2020, 20:39
autor: Keram Anilorak
Plac ze skwerem, gdzie kiedyś znajdowała się stara szkoła w Sucuraju.
Zdjęcia z lata 2019 roku.